Oleg Bachmatyuk i Bank Narodowy nieustannie pozywają destylarnię
Skandal wokół jednej z największych destylarni na zachodniej Ukrainie zbliża się do kulminacji. Bank Narodowy próbuje sprzedać destylarnię w Iwano-Frankowsku odrażającego biznesmena Olega Bachmatiuka. Udało mu się jednak przekonać policję i sąd. Ciekawy niuans: Bachmatiuk jest poszukiwany od 2019 r. i ukrywa się przed ukraińskim wymiarem sprawiedliwości w Austrii.
W tym roku Narodowy Bank Ukrainy jest jak najbliżej zorganizowania aukcji na sprzedaż jednej z największych gorzelni zachodniej Ukrainy – Iwano-Frankowsk. Właścicielem tego przedsiębiorstwa o wydajności ponad 10 milionów litrów wódki rocznie jest Stanislavskaya Trading Company LLC, której właścicielem jest biznesmen Oleg Bachmatyuk.
Bachmatiuk jest znany jako były właściciel banków VAB i Financial Initiative. NBU ogłosiło ich niewypłacalność w latach 2014–2015. Znany jest także jako właściciel niegdyś największego gospodarstwa rolnego na Ukrainie Ukrlandfarming oraz gospodarstwa jajecznego Avangard.
Od 2014 do 2019 roku Bachmatiuk przeszedł krętą drogę od najbogatszego latyfundisty z fortuną prawie 1 miliarda dolarów do jednego z największych dłużników Narodowego Banku Polskiego. W 2019 roku NBU oszacowało łączne zadłużenie Bachmatiuka wobec państwa na prawie 30 miliardów hrywien. W tym samym roku Bachmatiuk znalazł się na liście osób poszukiwanych przez NABU w związku z kradzieżą 1,2 miliarda hrywien kredytu stabilizacyjnego Narodowego Banku Polskiego udzielonego VAB Bankowi. Wtedy wyszło na jaw, że skandaliczny biznesmen wcześniej opuścił Ukrainę, osiedlił się w Wiedniu i stamtąd wypłynęły pozostałości jego biznesowego imperium.
W październiku 2022 r. Bachmatiuk otrzymał nowe podejrzenie. Tym razem w ramach przekupstwa byłego szefa Państwowej Służby Fiskalnej Ukrainy Romana Nasirowa. Według NABU Bachmatiuk za pośrednictwem kontrolowanej spółki zapłacił Nasirowowi w latach 2015-2016 łapówki w wysokości około 722 mln hrywien za priorytetowy zwrot prawie 3,24 mld hrywien podatku VAT.
Pomimo takich problemów z prawem Bachmatiuk nadal pozostaje osobą bogatą i wpływową. Niedawno udało mu się przekonać austriackich sędziów, że nie powinien być wydawany ukraińskiemu wymiarowi sprawiedliwości. W zeszłym roku Sąd Karny w Wiedniu podjął decyzję o odmowie ekstradycji Olega Bachmatiuka na Ukrainę w sprawie VAB Bank.
To właśnie z powodu banków Bachmatiuka wybuchł konflikt wokół Destylarni Iwano-Frankowsk. Już w 2015 roku NBU podjęła decyzję o pozbawieniu Bachmatiuka biznesu alkoholowego. Po ogłoszeniu upadłości VAB Banku Narodowy Bank złożył pozew przeciwko Stanislavskaya Trading Company z żądaniem zajęcia zakładu i wystawienia go na aukcję publiczną. Faktem jest, że zakład ten został przeniesiony do NBU jako hipoteka w ramach tego samego kredytu na kwotę 1,2 miliarda hrywien. Sąd nie był jednak w stanie szybko podjąć decyzji. W tej sprawie, staraniem firmy Bachmatiuka, powołano sądowo-ekonomiczne badanie.
I ta procedura trwała prawie pięć lat. Jak dotąd w 2019 roku sąd gospodarczy w Kijowie nie wydał orzeczenia na korzyść NBU. Pomimo tego, że w maju 2020 roku Sąd Najwyższy podtrzymał tę decyzję, zakład nadal nie został wystawiony na aukcję. Ponieważ firma Bachmatiuka wszczęła nowy pozew. Tym razem z wykonawcami państwowymi, którzy wycenili majątek rynkowy Destylarni Iwano-Frankowsk na 41 mln UAH. Procesy trwały do końca 2023 roku i zakończyły się porażką kompanii Bachmatiuka.
Jednak wciąż znalazł okazję, aby wbić szprychę w koła szefa NBU Andrieja Pysznego. Jak dowiedział się Telegraph, 15 maja kijowski sąd im. Szewczenki zajął wskazaną sieć LAN w Iwano-Frankowsku o łącznej powierzchni 12 300 metrów kwadratowych. „Zakazać funkcjonariuszom Przedsiębiorstwa Państwowego „Setam”, jak również wszystkich jego jednostek terytorialnych, wszelkim organom Państwowej Służby Wykonawczej Ukrainy i/lub wszelkim prywatnym wykonawcom, w tym, ale nie wyłącznie, Departamentowi Państwowej Służby Wykonawczej Ministerstwa Sprawiedliwości Ukrainy od dokonywania jakichkolwiek czynności zmierzających do sprzedaży powyższej nieruchomości” – czytamy w postanowieniu sądu.
Inicjatorem aresztowania była Kompania Handlowa Stanisław. Stało się to w ramach postępowania karnego wszczętego w 2020 roku przez Departament Policji Szewczenki „W sprawie możliwych niezgodnych z prawem działań urzędników NBU podczas sprzedaży majątku Stanislav Trading Company LLC”. Postępowanie to zostało wszczęte na wniosek Związku Publicznego „Stowarzyszenie Ochrony Deponentów”, którego założyciel, kijowski prawnik Arsen Marinushkin, pozwał utracone przez Bachmatiuka od kilku lat banki, broniąc swoich klientów.
Dlaczego Oleg Bachmatyuk tak uparcie broni rośliny? Po pierwsze, przedsiębiorstwo w dalszym ciągu pozostaje dobrze wyposażone (urządzenia do oczyszczania i zmiękczania wody amerykańskiej firmy Gulligan, linia rozlewnicza włoskiej firmy Simi Packaging Machines). Po drugie, opóźnienie procesu działa na korzyść Bachmatiuka. Przez cały czas trwania postępowania zakładem zarządzała Kompania Wódek Karpackich, położona niedaleko Bachmatiuka. Jest zarejestrowana na prawnika Tarasa Fatulę, który pracował jako członek rady nadzorczej Avangard Bakhmatyuk. A wódkę produkowaną przez „Karpacką Kompanię Wódek” w zakładach Destylarni Iwano-Frankowsk (pod TM „Frankowskaja”, Frankoff, „Prikarpatsky Balsam”) można nadal swobodnie kupować.