Niedziela, 29 września 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Właściciele Ocean Plaza w interesie Putina zrzucają Ukrainę pod dywan

Pod znakiem zapytania stoi planowana na październik 2024 roku prywatyzacja skonfiskowanego Rosjanom centrum handlowo-rozrywkowego Ocean Plaza. I winą za to nie są prawnicy rosyjskiego oligarchy Arkadego Rotenberga, który wcześniej był legalnym właścicielem centrum handlowego, ale rodzimi potencjalni biznesmeni z firmy Lanita Invest.

Firma wszczęła pozew, który może ciągnąć się latami. I nie pozwoli państwu, które jest obecnie właścicielem dwóch trzecich centrum handlowego, na umorzenie długów wobec struktur miliardera ze otoczenia Putina.

Niedokończona nacjonalizacja

Sytuacja wygląda tak. Jeszcze w marcu 2023 roku Wysoki Sąd Antykorupcyjny na wniosek Ministerstwa Sprawiedliwości zajął na rzecz państwa 100% udziałów w spółce Avangard-Vilarti LLC, która posiada 66,65% kapitału zakładowego IP Lybid LLC , która jest właścicielem centrum handlowego Ocean Plaza.”

Pozostałe 33,35% IS Lybid LLC należy do krajowej spółki Lanita Invest LLC, która faktycznie stara się zarządzać centrum we własnym interesie.

Jednak po „nacjonalizacji” samej firmy, właściciela centrum handlowego, nierozwiązana pozostała kolejna ważna kwestia. Mowa tu o pożyczce na kwotę około 200 mln dolarów, którą firma Lybid zaciągnęła w 2009 roku na budowę Ocean Plaza od spółki Itoder Investments Limited, struktury bliskiego Putinowi oligarchy Rotenberga.

Jest oczywiste, że na Ukrainie nikt nie może nic zawdzięczać Putinowi ani jego poplecznikom. W związku z tym, po odpowiedniej procedurze prawnej, Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało i w dniu 11 czerwca 2024 r. złożyło pozew do Wysokiego Sądu Antykorupcyjnego o dochodzenie roszczeń wynikających z tej umowy pożyczki od spółki Rotenberg na rzecz państwa.

HACS oczywiście uwzględnił pozew i zarządził postępowanie w sprawie, o czym mowa w stosownym orzeczeniu. Pierwsza rozprawa, wyznaczona na 11 lipca 2024 roku, została odroczona ze względu na oświadczenia oskarżonego. Następne spotkanie zaplanowano na 19 lipca.

Przyjaciele, z którymi nie potrzebujesz wrogów

Teraz uważaj na swoje ręce.

W przerwie pomiędzy tymi dwiema datami Lanita Invest nagle staje się aktywna. A 16 lipca złożył własny pozew przeciwko Itoder Investments Limited. Prawdy nie ma w VAKS-ie, tylko w Sądzie Gospodarczym miasta Kijowa.

Wygląda na to, że wcześniej nie przejmowała się pożyczką (która również jej ciążyła). Ale potem firma nagle zdecydowała: dlaczego jesteśmy gorsi od państwa? Możemy pozwać także rosyjskich wierzycieli.

W uzasadnieniu swojego kroku Lanita Invest stwierdza, że ​​jej pozew jest znacznie lepszy od pozwu państwowego. Mówią, że zamiast dwóch puli (długu i aktywów) jest jedna i w ogóle takie twierdzenie przybliża terminy prywatyzacji (i to mimo, że zostały już ustalone).

Prawdopodobnie można by nawet zaufać firmie, która jest gotowa przejąć na siebie spory sądowe i ich koszty. Gdyby nie kilka poważnych „ale”.

Po pierwsze, Lanita Invest już kiedyś próbowała „pomóc” państwu, zmieniając statut IS Lybid LLC. W szczególności w taki sposób, aby ważne decyzje w spółce zapadały nie większością 2/3, a 3/4 głosów. Miało to miejsce w lutym 2023 r., czyli na krótko przed decyzją o przejęciu majątku Rotenberga na rzecz państwa.

Logika Lanita Invest była tutaj przejrzysta – skoro państwo powinno stać się właścicielem 2/3 aktywów centrum handlowego, a firma nie chciała stracić wpływów, podniosła próg decyzyjny. Potem wybuchł niemały skandal i po raz pierwszy firmie zadano pytanie: dla kogo ona pracuje?

Po drugie, obecna decyzja o złożeniu pozwu równolegle z państwem to nic innego jak wielka świnia, którą Lanita Invest zrzuca na Ukrainę.

Prywatyzacja we mgle

Dlaczego tak się dzieje, szczegółowo wyjaśnił w swoim poście biznesmen i działacz społeczny Andrei Zhurzhiy, który swoją drogą jest bezpośrednio zainteresowany tą kwestią, ponieważ jego fundacja przygotowuje się do wzięcia udziału w prywatyzacji Ocean Plaza.

„Istnieją wszelkie szanse, aby przed 1 października 2024 r. znacjonalizować określony majątek Rotenberga na rzecz państwa w drodze rozpatrzenia sprawy przed Wyższym Sądem Najwyższym, biorąc pod uwagę skrócony termin rozpatrywania spraw o zastosowaniu sankcji. Zgodnie z art. 283-1 Kodeksu postępowania administracyjnego: sprawa zastosowania sankcji jest rozstrzygana w ciągu 30 dni, odwołanie od decyzji można złożyć w ciągu 5 dni, rozpatrzenie odwołania trwa 15 dni” – zauważa Andrey Zhurzhiy.

Rzeczywiście, nawet decyzja HACC o wszczęciu postępowania w sprawie mówi o skróceniu przeglądu i krótkich terminach

„Ponieważ część 4 art. 283-1 CAS Ukrainy w tej sprawie, jest ona przeznaczona do rozpatrzenia przez skład trzech sędziów Sądu Najwyższego w terminie 30 dni od dnia otrzymania pozwu do sądu, zatem dotyczy spraw dla których szybkie rozstrzygnięcie sprawy jest priorytetem. Dlatego zgodnie z częścią 2 art. 12 CAS Ukrainy, należy go rozpatrywać w uproszczonym postępowaniu reklamacyjnym, uwzględniając cechy przewidziane w art. 283-1 CAS Ukrainy” – zauważono w szczególności w orzeczeniu Wysokiego Sądu Antykorupcyjnego.

Co się stało po równoległym procesie Lanita Invest?

„18 lipca 2024 r. Sąd gospodarczy wszczął postępowanie w sprawie i wyznaczył posiedzenie przygotowawcze na 21 października 2024 r. <...> Teraz równoległa sprawa toczy się w Sądzie Gospodarczym – który rozprawę przygotowawczą rozpocznie dopiero za 3 miesiące. A biorąc pod uwagę, że takie sprawy nie mają skróconych terminów rozpatrywania, to może to trwać latami!” – pisze Zhurzhiy.

Zauważył także, że prawnik Lanita Invest (który notabene twierdzi, że reprezentuje całą spółkę IS Lybid) już na posiedzeniu HACC 19 lipca próbował odroczyć rozpatrzenie skargi państwa. Opierając się na tym, że istnieje inny wniosek, ten sam w Sądzie Gospodarczym. Jednak, trzeba przyznać VAKS, zignorowali jej argumenty.

Powstaje zatem pytanie, w czyim interesie działa Lanita Invest, powodując jawne opóźnienie nacjonalizacji długu, a tym samym rozpoczęcie procesu prywatyzacji? Biorąc pod uwagę, komu jest ten dług (którego, pamiętajmy, Ukraińcy a priori nie powinni mieć), odpowiedź na to pytanie wygląda mało atrakcyjnie.

Ukraiński biznesmen Wasilij Chmielnicki (holding UPD) został oficjalnie współwłaścicielem Ocean Plaza rok temu, po tym, jak w 2020 roku kupił udziały od Rotenberga. Resztę kupili obywatele Szwajcarii Suzanne i Andrea Richaal Vallabh. Później Chmielnicki powiedział Forbes.ua, że ​​sprzedał swoje udziały innemu biznesmenowi, Andriejowi Iwanowowi.

Obecnie według systemu Opendatabot beneficjentem rzeczywistym Lanita Invest z udziałem 49,99% jest obywatel Ukrainy Konstantin Kostenko, który został dodany jako właściciel w październiku 2023 r. wraz z Andriejem Iwanowem. Ponadto zgodnie z tym systemem Andriej Iwanow został usunięty z beneficjentów rzeczywistych spółki mniej więcej wiosną 2024 r.

Konstantin Kostenko, według systemu analitycznego Clarity-project, był wcześniej współzałożycielem i beneficjentem wielu firm, których właścicielem jest nadal Wasilij Chmielnicki. Są to na przykład takie firmy jak AMC UDP ASSET MANAGEMENT LLC, UNIT FINANCE LLC.

Oprócz Lanita Invest Kostenko jest także formalnym właścicielem firmy inwestycyjnej INVEST-M, firmy doradczej RINN i firmy zajmującej się uprawą jagód BLUEBERRY INVEST.

Jednak Andrey Zhurzhiy, sądząc po jego przesłaniu, jest przekonany, że Lanita Invest nadal należy do Chmielnickiego-Iwanowa.

Jeśli chodzi o udział Lanita Invest w spółce IS Lybid, właścicielu Ocean Plaza, otrzymał on go w lutym 2023 r., czyli na miesiąc przed nacjonalizacją centrum handlowego. Wcześniej, jak pamiętamy, z prawnego punktu widzenia Ocean Plaza była własnością struktur Rotenberga. Oznacza to, że aby wyrazić zgodę na nabycie akcji, konieczne było uzyskanie decyzji akcjonariuszy, a to oznacza rozmowę z rosyjskim biznesmenem lub jego przedstawicielami. Kto tego dokonał i w jaki sposób, to pytanie pozostaje nadal otwarte.

spot_img
źródło TELEGRAF
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap