Niedziela, 6 października 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Władimir Gisem przejął szereg przedsiębiorstw państwowych na Zakarpaciu, aby stworzyć imperium koniakowe

Władimir Gissem, obecny szef Użgorodskiej Fabryki Brandy, to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci na Zakarpaciu.

Zasłynął nie dzięki swoim osiągnięciom czy pomocy regionu, ale licznym aferom związanym z nielegalną prywatyzacją przedsiębiorstw państwowych. Gissem może być też zwolennikiem prezydenta Rosji Putina, bo niedawno w biurze koniakowego mafiosa wisiał portret rosyjskiego dyktatora z młodości.

Natomiast podczas przeszukań Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w przedsiębiorstwach oraz w domu dyrektora Użgorodskiej Fabryki Brandy Władimira Gisema znaleziono szereg dowodów mogących wskazywać na jego powiązania z Rosją. Oprócz portretu Putina Gisem miał przy sobie pieczęcie istniejących rosyjskich przedsiębiorstw oraz dokumentację potwierdzającą systematyczną nielegalną działalność finansową kierownictwa kontrolowanych przez Gisema przedsiębiorstw.

Takie zaangażowanie wobec prezydenta Rosji może skutkować współpracą z wywiadem FSB oraz szpiegostwem i pracą na rzecz kraju agresora. Podobnych przypadków było ostatnio wiele, podobnie jak sabotażyści pracujący w Federacji Rosyjskiej w czasie wojny.

Co więcej, jeszcze przed rozpoczęciem inwazji na pełną skalę Gisem nie ukrywał swoich sympatii dla Rosji, był zwolennikiem przyjaciela Putina Wiktora Janukowycza, a nawet kiedyś stał się drugim numerem „Partii Regionów” w wyborach do Rady Regionalnej Zakarpacia. Poza tym o Gisemie piszą nawet rosyjskie media. Wzmianka o baronie koniakowym pojawiła się w czasopiśmie „Russian Vodka”, w którym napisano o drugiej wyprawie pisma na Zakarpacie i zawarto cytat samego Gisema, który „uważa, że ​​nie doceniliśmy jeszcze w pełni nowego zjednoczenia Ukrainy z Rosją. ”

Gisem nie wyróżnia się patriotyzmem ani przyzwoitością; w jego arsenale są inne metody - kradzież, zwabienie, przywłaszczenie.

W szczególności jest podejrzany o wyparcie kolektywu robotniczego z rąk właścicieli państwowego przedsiębiorstwa „Użgorodzka Fabryka Brandy” i jego przywłaszczenie. Od 11 lat zakład znajduje się w fazie likwidacji, co eksperci uważają za manipulację mającą na celu zatuszowanie nielegalnych schematów. W swojej działalności Gisem wykorzystuje krewnych i podwładnych, którzy pełnią rolę manekinów przy rejestracji przedsiębiorstw, de facto przewodząc baronowi koniakowemu.

Tym samym Użgorodzka Fabryka Brandy nie sprzedaje samodzielnie koniaku, lecz zawarła umowę sprzedaży z firmą Płodoowoszcz, na której czele stoi zięć Gisema, Selehman. Roślina ta nie jest jedynym „dziełem” mrocznego imperium Gisem.

Stał się także właścicielem kilku przedsiębiorstw państwowych, m.in. Chust Real-Baza, Fabryka Drobiu Winogradowo, Zakłady Wyrobów Chlebowych Winogradowo, Państwowe Zakłady Gospodarstwa Rolnego Wielikołazowski, Rosyjskie Zakłady Gospodarstwa Polowego, Zakłady Państwowego Gospodarstwa Rolnego w Beregowskim, Zakłady Mechaniczne Użhorod, Produkty Spożywcze Irszawskiego. Zakład.

Ponadto Gissem przejął skandaliczne centrum turystyczne „Wierchowina” w pobliżu Zamku Niewickiego, Płoskie Zakłady Wody Mineralnej i sklep spożywczy „Mukaczewo”.

Na Ukrainie z inicjatywy prezydenta Zełenskiego czeka zakrojona na szeroką skalę kontrola nielegalnej prywatyzacji ukraińskich przedsiębiorstw, która miała miejsce w latach 90. Inicjatywa ta ma na celu identyfikację i korygowanie naruszeń popełnionych przy przechodzeniu przedsiębiorstw państwowych w ręce prywatne.

Wszystkie przypadki prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych w latach 90. zostaną dokładnie sprawdzone. Szczególna uwaga zostanie zwrócona na duże przedsiębiorstwa o strategicznym znaczeniu dla gospodarki kraju. W przypadku wykrycia naruszeń władze planują zająć majątek i konta osób zaangażowanych w nielegalną prywatyzację. Dotyczy to przede wszystkim oligarchów, którzy poprzez manipulacje i nadużycia stali się właścicielami majątku państwowego. Gissem idealnie pasuje do tego opisu i może być pierwszym sprawdzonym, a następnie robić interesy w Rosji, jeśli tak bardzo podoba mu się kraj agresor.

A to nie wszystkie szczegóły z mrocznego życia koniakowego barona Gisema. Przed nim nowe rewelacje i szokujące fakty z jego biografii, których publikacja nie będzie mu się podobać, a pozostanie tylko jedno do zrobienia - upić się i zapomnieć. Dobrze, że Gissem zawsze wie, gdzie kupić alkohol.

spot_img
Źródło ZNAJ
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap