Planują dokonać zmian w warunkach porozumienia ze śledztwem, ale usunąć przepisy dotyczące obowiązkowego ujawniania wspólników i zakazu stosowania takich zasad wobec organizatorów dużych schematów korupcyjnych.
Komisja ds. egzekwowania prawa Rady Najwyższej Ukrainy, na której czele stoi „sługa” Siergiej Jonushas, wczoraj wieczorem rozpatrzyła i przyjęła do przyjęcia w pierwszym czytaniu projekt ustawy nr 11340 „W sprawie zmian w Kodeksie karnym Ukrainy i Kodeksie postępowania karnego Ukrainy w sprawie zwiększenia efektywności zawierania porozumień o uznaniu”, umożliwiając osobom podejrzanym i oskarżonym o najwyższą korupcję za szczególnie poważne przestępstwa zrekompensowanie szkód, zapłacenie wysokiej grzywny i uniknięcie odpowiedzialności.
Jak zauważył szef Centrum Antykorupcyjnego Witalij Szabunin, dokument został rozpatrzony za kulisami, bez dyskusji i zaproszenia władz antykorupcyjnych, a dziś trafi do porządku obrad parlamentu.
Jednocześnie w konkluzji Komisji Antykorupcyjnej Rady Najwyższej stwierdzono, że „w projekcie ustawy wskazano odrębny przepis zawierający czynnik korupcyjny”.
W szczególności stwarza szansę podejrzanemu lub oskarżonemu o popełnienie przestępstwa korupcyjnego na uzyskanie łagodniejszej kary niż przewidziana w Kodeksie karnym oraz możliwość zawarcia ugody w sprawie przyznania się do winy.
„Stwarzają się w ten sposób warunki, w których podejrzani lub oskarżeni o przestępstwa o charakterze korupcyjnym, w tym także organizatorzy takich przestępstw, będą mogli odpłacić surową karę, nie ujawniając wspólników ani nie udzielając informacji o innych znanych im przestępstwach” – czytamy w dokumencie Antykorupcyjnym. Komisja zauważyła.
Z kolei Szabunin na swoim blogu na portalu Ukraińska Prawda wskazuje, że proponowany schemat wypłat będzie dotyczył nawet korupcji oligarchów, takich jak podejrzani Bachmatiuk, Kołomojski i Kaufman, a także deputowanych ludowych, którzy ostatnio często się w to angażują w sprawach korupcyjnych.
„Wydaje się, że taki pośpiech z ustawą wiąże się obecnie właśnie z chęcią ratowania posłów ludowych, których przypadki korupcji w ostatnim czasie nasilają się. Najnowszym przykładem jest podejrzenie ze strony NABU/SAP „sługi” Zadorożnego w tym tygodniu” – napisał Shabunin.
Jako kolejny powód podał duże zainteresowanie przyjęciem projektu ustawy przez Kancelarię Prezydenta. Co także pozwoli PO na własny sposób rozwiązać problem skorumpowanych posłów.
„Po pierwsze, te ostatnie, będące przedmiotem śledztw prowadzonych przez NABU i SAPO, stwarzają zagrożenie, ponieważ mogą zdemaskować działania korupcyjne zarówno przedstawicieli Kancelarii Prezydenta, jak i innych osób sprawujących władzę. Po drugie, od dawna nie było tajemnicą, że z biegiem czasu Urzędowi coraz trudniej jest zebrać głosy na niezbędne ustawy. A w warunkach, gdy posłowie frakcji prorządowej systematycznie popadają w korupcję, a władza nie jest w stanie ich oczyścić, może nawet zapanować bunt” – zauważa szef KPCh.
Przypomniał, że obecne warunki złagodzenia kary przewidują zgodę na śledztwo i narażenie wszystkich uczestników przestępstwa. Takie umowy oczywiście nie odpowiadają władzom;
Jednocześnie na wniosek Unii Europejskiej zarejestrowany został projekt ustawy nr 11340 dotyczący konieczności usprawnienia umów ze śledczymi, które zgodnie z zobowiązaniami rządu muszą zostać przyjęte do trzeciego kwartału 2024 roku. Zalecenie nie miało jednak na celu złagodzenia warunków, ale ze względu na identyfikację praktycznych problemów we wdrażaniu tego mechanizmu.
Jednym z problemów jest to, że zwykli sprawcy lub wspólnicy w ramach programów korupcyjnych odmówili współpracy w śledztwie na warunkach, które obecnie są przewidziane w przypadku porozumień w sprawie przyznania się do winy – kara minimalna przewidziana w artykule Kodeksu karnego i zakaz zwalniania od kary z zawieszeniem, jeżeli artykuł kary przewiduje. grozi mu ponad pięć lat więzienia.
Dlatego też oskarżeni o szczególnie poważne przestępstwa, będący sprawcami lub wspólnikami programów korupcyjnych, nie chcą współpracować w śledztwie, gdyż taka współpraca jest często niebezpieczna, a prokuratura nie może w zamian za ważne dowody zaproponować kary innej niż pięć lat 'więzienie.
W związku z tym konieczna stała się zmiana możliwości ukarania w ramach porozumienia ze śledztwem, pod warunkiem aktywnej współpracy poprzez zdemaskowanie organizatorów lub innych wspólników i pełnego naprawienia szkody. Np. 3 lata więzienia zamiast pięciu, a nawet grzywna, ale znacznie wyższa niż standardowe kary przewidziane w Kodeksie karnym.
Projekt ustawy rządowej nr 11340 proponuje umożliwienie ugody w sprawie przyznania się do przestępstwa korupcji w celu obniżenia kary za korupcję poniżej pewnego limitu i rozszerzenia możliwości stosowania zwolnień w okresie próbnym nawet w przypadku szczególnie poważnych przestępstw. W obu przypadkach ujawnienie nie jest wymagane.
Dlatego proponują zastąpienie narażenia wspólników pełnym odszkodowaniem i zapłacenie grzywny w wysokości do 204 mln UAH za szczególnie poważne przestępstwo. Jednakże nie przewidziano żadnych środków w przypadku poważnych spraw karnych.
Do parlamentu przedstawiono także alternatywne wersje projektu ustawy, w szczególności z możliwością pozostawienia ujawnienia jako obowiązkowego warunku takich porozumień i to nie tylko w przypadku szczególnie poważnych przestępstw, ale także poważnych; oraz brak możliwości zawarcia ugody z organizatorami przestępstw korupcyjnych. Jednakże ta alternatywa została odrzucona przez Komisję ds. egzekwowania prawa.
„W prostych słowach, jeśli ustawa nr 11340 zostanie przyjęta w obecnym kształcie, każdy uczestnik najpoważniejszego przestępstwa korupcyjnego, łącznie z organizatorem, będzie mógł po prostu spłacić ofiarę dowolnej kwoty w zamian za zgodę na śledztwo. Niekoniecznie będzie nawet pełna rekompensata za spowodowane szkody lub straty” – skomentowała projekt ustawy szefowa Komitetu Antykorupcyjnego Anastasia Radina.