Sobota, 6 lipca 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Wybory po wojnie: pakt między partiami Zełenskiego, Poroszenki i Tymoszenko

Posłowie będą pracować nad stworzeniem nowego prawa na najbliższe wybory powojenne.

W skandalicznym wywiadzie przywódca monowiększości David Arakhamia w drugim roku wojny ujawnił szczegóły jej rozpoczęcia i na co gotowe były władze ukraińskie w pierwszych tygodniach inwazji na pełną skalę. To właśnie te szczegóły urzekły publiczność, ale w rozmowie z Arakhamią błysnął kolejny ciekawy moment...

Współpracownik prezydenta powiedział, że podczas regularnego spotkania w formacie „Dialogu Jeana Maneta” z udziałem byłego szefa Parlamentu Europejskiego Peta Coxa szefowie frakcji parlamentarnych podpisali za zamkniętymi drzwiami memorandum w sprawie przeprowadzenia kolejnych wyborów dopiero po koniec stanu wojennego. „Uważam, że trzeba to wszystkim przekazać, aby wszyscy w końcu się uspokoili i skupili na tym, że musimy wygrać” – podsumowała Arakhamia i dodała, że ​​wyborów na pewno nie będzie wcześniej niż w przyszłym roku. Właściwie powtórzył słowa prezydenta, który niedawno stwierdził, że proces wyborczy w czasie wojny nie jest na czas. Arakhamia zdementowała także pogłoski, że zachodni partnerzy nalegają na wybory nawet w stanie wojennym. Chociaż wcześniej przewodnicząca Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Tini Cox otwarcie mówiła o tej potrzebie.

Czym są dialogi Jeana Maneta?
„Dialogi Jeana Maneta” (jednego z „ojców założycieli” Unii Europejskiej) na rzecz pokoju i demokracji – format opracowany przez Parlament Europejski. Łączy mediację parlamentarną i dialog pomiędzy siłami politycznymi w celu osiągnięcia konsensusu w kwestiach ważnych dla polityki krajowej. Pierwsze spotkanie w tej formie odbyło się w październiku 2016 roku.

Jak więc wygląda „powojenne porozumienie wyborcze”, które jednoczy parlamentarzystów?

Mapa drogowa została podpisana podczas dziewiątego spotkania Dialogów i drugiego spotkania w tej formie po wybuchu wojny na pełną skalę. Do zdarzenia doszło we wsi Turya Paseka na Zakarpaciu w dniach 10–12 listopada. Wspomniane przez Arakhamię „memorandum” nosi bowiem nazwę „Konkluzje przyjęte podczas dziewiątego dialogu Jeana Monneta” i dotyczy nie tylko kwestii wyborów.

Lądowanie parlamentarne na Zakarpaciu o godzinie IX Sustrii „Dialog Jeana Maneta”

Dokument mówi zatem o „zdecydowanej determinacji do współpracy pomimo różnic w poglądach politycznych”. Parlamentarzyści z zadowoleniem przyjęli pozytywny i obiektywny raport Komisji Europejskiej dotyczący aspiracji Ukrainy w procesie członkostwa w UE i wyrazili wdzięczność za uznanie wysiłków, jakie Ukraina już podjęła, aby spełnić kryteria członkostwa. Generalnie wnioski dotyczą głównie kwestii dalszej organizacji prac Rady Najwyższej, wzmocnienia dyplomacji parlamentarnej i wykazania jedności parlamentarnej.

Tylko jeden akapit na końcu dokumentu poświęcony jest tematyce wyborów. Sygnatariusze zgodzili się, że zbliżające się wybory parlamentarne i prezydenckie odbędą się po zakończeniu wojny i co najmniej sześć miesięcy po zakończeniu stanu wojennego.

Zwrócono uwagę, że nadchodzące wybory odbywają się w oparciu o obowiązującą ordynację wyborczą, przy zachowaniu wyborów krajowych i samorządowych jako podstawy systemów wyborczych.

Ale parlamentarzyści mówią już o zniesieniu ograniczenia 25% mandatu wyborczego, od którego osiągnięcia zależy awans kandydata na listę wyborczą partii. Zapis ten pojawił się w Kodeksie wyborczym w 2019 r. wraz z wprowadzeniem list otwartych. Zakłada, że ​​kandydat, konkurujący z innymi kandydatami znajdującymi się wyżej na liście partyjnej, aby uzyskać przewagę, musi osiągnąć pułap 25% mandatu wyborczego.

Kwota wyborcza to liczba głosów wymagana do uzyskania jednego mandatu poselskiego.
Jest ona równa sumie wszystkich głosów oddanych na partie uchwalające podzielonej przez liczbę mandatów radnych. Liczbę wyborczą ustala terytorialna komisja wyborcza. Wprowadzenie takiego sztucznego ograniczenia spotkało się z ostrą krytyką ze względu na jego niedemokratyczny charakter: kandydatowi bardzo trudno jest osiągnąć taki wskaźnik, dlatego bezwarunkową przewagę powinni otrzymać faworyci kierownictwa partii, którzy zarezerwowali najwyższe miejsca na listach. A to neutralizuje samą ideę list otwartych jako takich. Jednak omawianie obecnie takich subtelności nadchodzącej kampanii wyborczej przypomina dzielenie się skórą niezabitego niedźwiedzia. Albo sygnatariusze memorandum nie uważają perspektywy wyborów za zbyt odległą. W dokumencie wspomniano także o przygotowaniu odrębnej ustawy, na mocy której odbędą się pierwsze powojenne wybory.

 

Lekcja z dokumentu „Koncepcje przyjęte w dziewiątej godzinie dialogu Jeana Monneta”. Został podpisany przez Kerivnitstvo i wszystkie frakcje Rady Najwyższej

Wśród sygnatariuszy są nie tylko szefowie frakcji, jak stwierdziła Arakhamia. Jako pierwsi swoje autografy złożyli przywódcy parlamentu - Pierwszy Wicemarszałek Aleksander Kornienko i Wicemarszałek Elena Kondratiuk. „Sługę Narodu” reprezentuje aż czterech sygnatariuszy: szef megafrakcji Dawid Arakhamia oraz deputowani ludowi, którzy nie są nawet jego zastępcami – Wadim Gałajczuk, Siergiej Kalczenko i Wiktoria Podgornaja. Jest też kilka podpisów z innych frakcji: Iriny Geraszczenko, Andrieja Parubija i Iwanny Klympush-Cyncsadze z UE, Julii Tymoszenko i Siergieja Sobolewa z Batkiwszczyny, Aleksandry Ustinovej i Władimira Tsabala z Gołosa.

Oprócz frakcji ideę wyborów w czasie wojny wyparły się także ugrupowania parlamentarne. Pikantność polega na tym, że składają się one głównie z wyborców większościowych, a system większościowy w następnych wyborach, zgodnie z Kodeksem Wyborczym, nie będzie działał. Pod „Trustem” podpisy złożyli Władimir Areszonkow i Larisa Bilozir, od „dziedziczki” OPZZH „Platformy dla życia i pokoju” – Michaił Papiew, a od „Dla przyszłości” – Anna Skorochod, której nazwisko wpisał zdaje się, że w ostatniej chwili. Grupa Odbudowy Ukrainy zignorowała podpisanie.

Przedstawiciele wszystkich frakcji i ugrupowań parlamentarnych, w tym „Odnowy Ukrainy”, złożyli swoje podpisy pod intencją nieprzeprowadzania wyborów do końca wojny. 

Moderator „Dialogów”, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego Pat Cox, stwierdził, że jest bardzo zadowolony, że „frakcje zgodziły się co do zasad przeprowadzenia nadchodzących wolnych i uczciwych wyborów do parlamentu krajowego i na prezydenta po zakończeniu wojny i stan wojenny.”

Warto jednak pamiętać, że podpisany i rzadko widywany przez Arakhamię dokument do niczego nie zobowiązuje. A zniesienie stanu wojennego to inicjatywa prezydenta, który w każdej chwili może wziąć na siebie całe ryzyko przeprowadzenia wyborów.

spot_img
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap