poniedziałek, 23 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Zełenski mówił o ryzyku III wojny światowej i mówił o „planie pokojowym”

Prezydent Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że rosyjska agresja na Ukrainę może przerodzić się w III wojnę światową. Według niego prezydent Rosji Władimir Putin „wznieca ognie” niepokojów na całym świecie, które mogą wymknąć się spod kontroli, a zakończenie wojny poprzez przekazanie Rosji okupowanych terytoriów nie jest planem pokojowym, ale kapitulacją.

Podobne oświadczenia Zełenski złożył w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „The Sun”. W szczególności ukraiński prezydent stwierdził, że rzeź rozpętana w Izraelu przez październikowy atak terrorystów Hamasu była „naprawdę wielkim pragnieniem” Rosji, a także oskarżył Kreml o wzniecanie problemów na Bałkanach.

„Uważamy, że teraz na Bałkanach się przygotowują, podejmowane są nowe kroki. Uważamy, że próbują kształcić, a nawet szkolić niektórych ludzi. Chodzi o to, aby rozpocząć jeden konflikt, ale nie radzą sobie z nim, nie próbują go zatrzymać” – powiedział Zełenski.

Przestrzegał także przed groźbą III wojny światowej:

„Ukraina znajduje się dziś w centrum globalnego ryzyka III wojny światowej. I naprawdę sądzę, że Rosja będzie wywierać presję, dopóki Stany Zjednoczone i Chiny wspólnie nie powiedzą im, aby bardzo, bardzo poważnie opuścili (nasze – przyp. red.) terytorium”.

Zełenski dodał, że wojna w Izraelu odwróciła uwagę świata od Ukrainy, co z kolei „nie pomaga” Kijowowi. Jednocześnie prezydent podkreślił powiązania Moskwy ze zwolennikami Hamasu w Iranie, który dostarcza Rosji „szahidów”.

Prezydent Ukrainy podkreślił także, że Rosja może jutro zakończyć wojnę, jeśli Putin rozkaże swoim żołnierzom opuszczenie Ukrainy.

Zełenski powiedział, że walki potrwają dłużej: „Nie mogę powiedzieć, ile to zajmie”.

Skomentował także wypowiedź byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który twierdzi, że może zakończyć wojnę w jeden dzień. Zełenski powiedział, że jest gotowy się z nim spotkać.

„Jeśli ma prawdziwy plan, proszę nam go pokazać” – powiedział ukraiński przywódca, ale przestrzegł, że w tej wojnie było już „wystarczająco dużo słów”.

Zełenski podkreślił, że jakikolwiek plan przewidujący przekazanie Moskwie okupowanych terytoriów Donbasu i Krymu nie jest planem pokojowym. To byłaby kapitulacja.

„Nasz kraj nie jest gotowy na taki plan pokojowy. To nie jest plan pokojowy. To koniec wojny na warunkach Rosji” – wyjaśnił.

Zełenski ostrzegł także, że taki plan zakończy się niepowodzeniem, ponieważ Federacja Rosyjska przejmie terytorium, zgromadzi siły i ponownie zaatakuje, tak jak to miało miejsce w latach 2014–2022.

spot_img
Źródło OBOZREVATEL
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap