Śledztwo w sprawie byłego burmistrza Kijowa Leonida Czernowieckiego trwa już od roku. Zarzuca się mu naruszenie integralności terytorialnej. Od pierwszych dni wojny na pełną skalę były polityk usprawiedliwiał okupanta i faktycznie wzywał Ukrainę do opuszczenia swoich terytoriów na rzecz agresora. Zgodnie z prawem grozi mu nie tylko więzienie, ale i konfiskata mienia.
O tym, jakie majątki na Ukrainie kojarzą się z ohydnym politykiem i co można mu skonfiskować, przeczytacie w materiale OBOZREVATEL.
Czernowecki zaprzeczył rosyjskiej agresji i faktycznie wspierał Putina. Za to jego majątek może zostać skonfiskowany
„Nigdy nie było wojny między Federacją Rosyjską a naszym krajem i nigdy nie będzie. „Operacja wojskowa” mająca na celu zastraszenie idiotów i rozpoczęcie negocjacji. To mija” – oznajmił skandaliczny były polityk na swoich portalach społecznościowych. Od pierwszych dni wojny na pełną skalę były burmistrz Kijowa faktycznie stanął po stronie Federacji Rosyjskiej.
„To tylko pokaz siły i ataki na cele wojskowe. Rozpoznaj granice - wszystko natychmiast się skończy. W tej właśnie sekundzie! Można było i należało to zrobić 8 lat temu, zamiast bombardować cele cywilne i zastraszać ludność” – napisał Czernowecki na swojej stronie na Facebooku.
W rzeczywistości Czernowecki szerzył rosyjską propagandę i wzywał do zmiany granicy państwowej Ukrainy. Grozi za to odpowiedzialność karna. „Według wniosków kryminalistycznych badań językowych niniejsza publikacja zawiera publiczne wezwania do zmiany granic terytorium i granicy państwowej Ukrainy” – poinformowała Biuro Prokuratora Generalnego.
Zarzuca mu się naruszenie integralności terytorialnej (art. 110 część 1 kk). Sankcja artykułu przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności z konfiskatą mienia lub bez. Sprawy karne nie przerażają Chernovetsky'ego. Już w 2017 roku SBU umieściło go na liście osób poszukiwanych, ale sprawa nigdy się nie zakończyła. Następnie funkcjonariusze organów ścigania prowadzili dochodzenie w sprawie udziału byłego polityka w budowie lądowiska dla helikopterów przy ulicy Parkowej w Kijowie. Sam Czernowecki poradził Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy, aby nie szukała go tam, gdzie go nie ma.
Ale to nie jedyna skandaliczna i wątpliwa decyzja Czernowca. Na przykład spółka Kijów Terminal próbuje pozwać stolicę na 100 mln dolarów za odbudowę placu Charkowa, czego nigdy nie dokonano. Porozumienie zostało podpisane z władzami Kijowa za czasów burmistrza Leonida Czernowieckiego jeszcze w 2007 roku. Później strony zgodziły się na rozwiązanie umowy.
Czernowecki od dłuższego czasu przebywa za granicą (jest albo w Gruzji, albo w Izraelu). Ukraiński system egzekwowania prawa do niego nie dotrze. Jednak dzięki możliwości prowadzenia sprawy zaocznie, bez udziału Czernowieckiego, w przypadku uznania go za winnego jego majątek na Ukrainie może zostać skonfiskowany.
Co posiada Chernovetsky i jego rodzina?
Leonid Chernovetsky oficjalnie przestał zarabiać na Ukrainie, ale jego rodzina nadal ma całe imperium biznesowe - Chernovetsky Investment Group. Teraz większość firm oficjalnie należy do jego syna Stepana. Stepan Leonidowicz to dolarowy multimilioner, w zeszłym roku zajął 18. miejsce w rankingu najbogatszych Ukraińców według „Forbesa”.
Część firm założył odrażający były burmistrz Kijowa, a beneficjentem stał się jego syn. Na przykład według Youcontrol założycielem Chernovetsky Investment Group LLC, Commercial Systems LLC i Holding City był Leonid Chernovetsky, a obecnie spółki należą do Stepana.
Usługi, w które rodzina Chernovetsky zainwestowała pieniądze (według Forbesa):
- Busfor – internetowy serwis wyszukiwania biletów autobusowych;
- Zakaz.ua – dostawa produktów z supermarketów;
- Megogo to usługa medialna umożliwiająca oglądanie filmów.
Ponadto Stepan Chernovetsky zainwestował pieniądze w szereg kompleksów mieszkalnych i centrów biznesowych. Niektóre z nich nadal należą do niego:
- Zespół mieszkaniowy Comfort Town;
- Biznes IQ BC
- Wieża Center101
- Kompleks mieszkaniowy SvitloPark
- Białe linie
- Edeldorf
Według Forbesa syn byłego burmistrza jest właścicielem 120 tys. mkw. powierzchni handlowo-biurowej, a także inwestował w różnych obszarach gospodarki. Stepan Leonidowicz jest także właścicielem floty pojazdów, w tym trzech Porsche i Ferrari.
Zainteresowania Stepana Czernowieckiego nie ograniczają się do Ukrainy. W 2016 r. zatrzymała go w Hiszpanii Prokuratura Antykorupcyjna. Następnie był podejrzany o wypranie co najmniej 10 milionów euro nielegalnego pochodzenia, zainwestowane w zakup nieruchomości do prania i przebywał głównie na Cyprze i Wyspach Dziewiczych.
„Wśród zatrzymanych w Barcelonie osiedlili się głównie obywatele Ukrainy i Rosji... Wśród nich jest syn byłego burmistrza Kijowa (Ukraina) Stepana Czernowieckiego. Zatrzymani są oskarżeni o organizację przestępczą, pranie brudnych pieniędzy, fałszowanie dokumentów urzędowych, a także przestępstwa przeciwko Skarbowi Państwa” – napisano w hiszpańskim wydawnictwie „Elmundo”. Czernowecki został zwolniony. Nawiasem mówiąc, na Cyprze ma przynajmniej rejestrację (Cypr, Limassol, ulica Onisillos (kompleks numer 2), 3, mieszkanie 5C).
Aby skonfiskować majątek Czernowieckiego, organy ścigania będą musiały ustalić, czy rzeczywiście przekazał on swoje firmy synowi i nadal wywiera wpływ na biznes oraz otrzymuje dywidendy. Jedynym sposobem ukarania ohydnego byłego burmistrza jest konfiskata jego majątku, sprzedaż na aukcji i przeznaczenie dochodów na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy.
Nasza publikacja zwróciła się do organów ścigania z prośbą o informację o postępie śledztwa w sprawie Leonida Czernowieckiego, który w dalszym ciągu bezkarnie rozpowszechnia idee upadku Ukrainy.