wtorek, 7 stycznia 2025 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Zespół Solsky-Tkachuk „zarabia” co miesiąc miliony dolarów na eksporcie zboża

Minister rolnictwa Nikołaj Solski wraz z szefem Państwowej Służby Wyżywienia i Konsumentów Siergiejem Tkaczukiem i jego zastępcą Wadimem Czajkowskim utworzyli grupę przestępczą, która co miesiąc zarabia miliony dolarów w „korytarzu zbożowym”.

Niektórzy oddają za państwo życie i zdrowie... Minister Polityki Agrarnej Mykoła Solski jest podejrzany o zagarnięcie gruntów państwowych o wartości 291 mln UAH i próbę zajęcia terytorium o wartości kolejnych 190 mln UAH - NABU.

„Na rynku światowym nie ma żadnych reklamacji na nasze produkty. Nie widziałem takich zagrożeń. Nie otrzymaliśmy masowych powiadomień…” – mówi szef Państwowej Służby Żywnościowej i Konsumenckiej Siergiej Tkaczuk. Ale fakty to uparta sprawa. Na Ukrainę w dalszym ciągu wpływa coraz więcej skarg (powiadomień) dotyczących jakości eksportowanego zboża. Dlaczego więc Państwowa Służba Żywnościowa świadomie ukrywa realną groźbę utraty rynków zbytu dla naszych produktów zbożowych? Być może dlatego, że utworzenie legalnej i przejrzystej pracy wyeliminuje wielomilionowe wymuszenia od eksporterów?

Fałszowanie świadectw fitosanitarnych, opóźnienia w wydawaniu i fałszowanie wyników badań laboratoryjnych to element korupcyjny w działalności Państwowej Straży Granicznej, który nie znika pomimo regularnych doniesień organów ścigania i zatrzymywania osób zaangażowanych.

Grupa przestępcza Solski-Tkachuk-Loif-Potokin w dalszym ciągu wykorzystuje laboratoria fitosanitarne Państwowej Służby GPS jako narzędzie wymuszenia na eksporterach płacenia 2 dolarów za każdą tonę zboża wywiezionego z Ukrainy (Źródło: według Ministerstwa Rolnictwa eksport zboża i rośliny strączkowe w samym kwietniu wynoszą 4 500 000 ton)

Według plotek koordynatorem procesu wyłudzania pieniędzy od eksporterów jest były dyrektor wydziału fitosanitarnego Witalij Romanenko. Negocjuje z eksporterami współpracę, a w przypadku odmowy gwarantuje identyfikację szkodników w produktach zbożowych na podstawie wyników badań laboratoryjnych.

Gwarantami wydania „niezbędnych” wyników Romanenki są szefowie fitolaboratoriów w Odessie (Ekaterina Abuselidze), Nikołajewie (Aleksander Pastuch) i centralnym Kijowie (Oleg Melnik). Ten ostatni ma szczególną misję - obalić wstępne pozytywne wyniki testów, pod warunkiem, że eksporter zgodził się „współpracować”. Tabela pokazuje dowody na zniknięcie „szkodników” podczas powtarzanej analizy zboża w Kijowskim Centralnym Fitolabie.

Obok Romanenki równie ważną rolę w procesie wzbogacania na eksport zbóż odgrywa obecny dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa Fitosanitarnego Państwowej Straży Granicznej Andriej Czelombitko, kojarzony medialnie z wielomilionowymi programami korupcyjnymi i kłusownictwo. Czelombitko we współpracy z szefem Państwowej Służby Granicznej w obwodzie odeskim Władimirem Kusturowem, szefem wydziału fitobezpieczeństwa Jewgienijem Żelezniakiem i jego zastępcą Iriną Berezą zmuszają swoich podwładnych do wydawania świadectw fitosanitarnych dla zboża, pomimo fakt, że jego jakość nie odpowiada określonym wymaganiom kraju importera.

Przykładem tego jest wypłynięcie statku ARGEUS z ładunkiem 62 213 tys. ton jęczmienia zakażonego szkodnikiem Aegilops cylindrica, który zgodnie z paragrafem 405 „Katalogu agrofagów kwarantannowych dla roślin importowanych do Chin” jest zabroniony dla importować do Chin. Wnioski z badania znajdują się w dalszej części tekstu.

Eksport zbóż jest strategicznie ważnym elementem ukraińskiej gospodarki. Utrata rynków zbytu na produkty rolne tylko pogorszy i tak już trudną sytuację gospodarczą naszego państwa. Jednak kierownictwo Państwowej Służby Żywności i Konsumentów jest bardziej zainteresowane osobistym zyskiem niż przyszłością Ukrainy. Kogo jeszcze powinna zatrzymać NABU, DBI i inne organy ścigania, aby urzędnicy przestali czerpać zyski z „korytarza zbożowego”?

spot_img
Źródło ANTIKOR
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap