Piątek, 12 lipca 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Jak podejrzany o współpracę ukrywa się za wolontariatem i niepełnosprawnością: przypadek Denisa Paramonowa

Coraz bardziej widoczne stają się przypadki, w których osoby podejrzane o współpracę korzystają z przywilejów i ochrony, których częściowo nie otrzymują nawet obrońcy i ich rodziny. „Żdunow” staje się „szczerymi patriotami”, zdrowi mężczyźni – „osobami niepełnosprawnymi”, a współpracownicy – ​​wolontariuszami.

Poniżej o jednym z takich przypadków. Przedstawiamy fakty, które mogą ucieleśniać powyższe przykłady.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy bada sprawę możliwej współpracy biznesmena i filantropa Denisa Paramonowa. Sam bohater śledztwa, mimo że znajduje się na liście osób poszukiwanych, przebywa na Ukrainie.

Według źródeł z inicjatywy Centralnej Dyrekcji SBU wszczęto postępowanie w sprawie współpracy Paramonowa.

Denis Paramonow jest właścicielem holdingu grupy SMK (w skład którego wchodzą zakłady mięsne Saltovsky, Berdyansky, Bogodukhovsky i Kijów oraz przedsiębiorstwo rolne Rassvet), sieci sklepów spożywczych i sklepu internetowego Cooker.

Istnieją informacje, że Paramonow w dalszym ciągu kontroluje, poprzez pełnomocników, spółki z oo „BERDYANSK MEAT PRZETWÓRSTWO MIĘSNE” i spółki z oo „BERDYANSK KOVBASSY”, które działają na czasowo okupowanym terytorium obwodu zaporoskiego.

Od 19 lipca do 14 września br. Paramonow był poszukiwany jako osoba ukrywająca się przed organami postępowania przygotowawczego na podstawie materiałów ERDR nr 42022110000000490 z dnia 19 grudnia 2022 r. na podstawie art. 111-1 część 4 (współpraca) .

Ustalono, że właściciel holdingu „SMK Group” Paramonov D.Yu. po zajęciu przez Rosję części terytorium obwodu zaporoskiego, w celu dalszej kontroli nad własnymi przedsiębiorstwami i zakładami produkcyjnymi w mieście Berdiańsk, przerejestrowała prawne podmioty gospodarcze na podmioty kontrolowane oraz zorganizowała produkcję wyrobów mięsnych, które są sprzedawane na terytorium niekontrolowanym przez Ukrainę, a także w miejscach rozmieszczenia wojsk rosyjskich.

Z ustaleń śledztwa wynika, że ​​Paramonow wraz ze swoimi pełnomocnikami Jegorem Tołokiem i Giennadijem Babajanem udziela pomocy władzom okupacyjnym Federacji Rosyjskiej na czasowo okupowanym terytorium obwodu zaporoskiego, czyli w Berdiańsku. Przeniósł na wskazane osoby majątek własny Berdyansk Meat Processing Plant LLC i Berdyansk Sausages LLC.

Miejski zakład Paramonowa nadal działa, sprzedając swoje produkty mięsne okupantom. Obydwa przedsiębiorstwa zostały ponownie zarejestrowane zgodnie z ustawodawstwem rosyjskim. Podatki są zatem płacone także administracji okupacyjnej. Promuje działalność Sp. z oo „Berdiańsk Zakład Przetwórstwa Mięsnego” i Sp. z oo „Berdiańsk Kiełbasy” tzw. Prezes tzw Rada Ministrów Administracji Wojskowo-Cywilnej Obwodu Zaporoskiego Antona Kołcowa, który nawet formułuje zamówienie na produkcję i dostawę wyrobów mięsnych dla rosyjskich władz okupacyjnych obwodu zaporoskiego.

Aby zapobiec utracie Berdyansk Meat Processing Plant LLC i Berdyansk Sausages LLC, z inicjatywy Paramonowa zarejestrowano w Estonii spółkę DJP Invest OU, której członkiem zarządu jest Władimir Jurjewicz Masałow, a formalnym właścicielem jest Babayan, który został założycielem Berdyansk Meat Processing Plant LLC. (dyrektor G.L. Babayan) i Berdyansk Sausages LLC (dyrektor E.A. Tolok), a ostatecznym beneficjentem jest Denis Paramonov.

Zapytana o to SBU potwierdziła jedynie, że sprawa jest badana.

Według ERDR najnowszą decyzją w tej sprawie jest uchwała z dnia 25 sierpnia 2023 r.: złóż wniosek do Paramonowa D.Yu. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania w Zakładzie Państwowym „Kijowski Areszt Śledczy”, od chwili zatrzymania w dniu 23.08.2023 r. do dnia 10.06.2023 r., określić wysokość poręczenia majątkowego w wysokości 300 000 UAH, którą może zapłacić sam podejrzany lub inna osoba fizyczna lub prawna (kredyt hipoteczny).

Według danych Paramonow przeczekał ten okres w Warszawie, skąd wrócił około miesiąca temu. Czy ten powrót oznacza faktyczne zakończenie postępowania karnego, nawet jeśli formalnie takie istnieje? Ani SBU, ani Paramonow nie odmawiają rozmów. Co ciekawe, powrót zbiegłego biznesmena poprzedziła masowa kampania informacyjna PR, w której podkreślono go jako filantropa. W ten sposób Fundacja Paramonow wśród „darczyńców” rozlosowała samochód marki Bentley, który przez ostatnie kilka lat należał do biznesmena, a pieniądze miały zostać przeznaczone na pomoc szpitalom. Według minimalnych obliczeń taka kampania w mediach i telegramach mogłaby kosztować kilka milionów hrywien.

Redakcja posiada informację o przekroczeniu przez Denisa Paramonowa granicy ukraińskiej w celu wyjazdu. Od początku inwazji na pełną skalę Denis Paramonow przekroczył granicę prawie 30 razy.

Warto dodać, że do końca października-listopada 2022 roku opuszczał kraj systemem Shlyakh. Jednak pod koniec ubiegłego roku otrzymał status osoby z II grupą niepełnosprawności.

Od tego momentu podróżował wyłącznie jako osoba niepełnosprawna.

Sam Paramonow jest obecnie znany jako filantrop - pomaga osadom obwodu charkowskiego dotkniętym przez Federację Rosyjską (co jest typowe - bez wskazania sprawców tragedii), Obwodowa Administracja Państwowa w Charkowie wyraża mu wdzięczność, a były pracownik administracji objął niedawno stanowisko szefa fundacji przedsiębiorców.

25 października służba prasowa Fundacji Charytatywnej Denisa Paramonowa obiecała przekazać nam komentarz w sprawie wspomnianego śledztwa SBU, ale na razie stwierdziła brak komunikacji z jej strony. Można uznać tę ciszę za wymowną. Czy za takie można uznać milczenie organów władzy?

spot_img
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap