Mało znana firma Star Investment Van nabyła od 21 banków prawa do kredytów i zabezpieczeń o wartości ponad 600 mln dolarów za zaledwie 0,5% ich wartości
Krótka gra lub handel z „rabatem” w wysokości 99,5%: kilka lat temu nowa firma „Star Investment Van” kupiła portfele kredytowe ponad dwudziestu upadłych banków od Federalnego Funduszu Gwarancyjnego za bezcen. Następnie do gry wkroczyła kolejna firma – WWRT Limited przez Olgę Gutowską, oskarżoną o żądanie ogromnych sum pieniędzy od właścicieli tych instytucji finansowych. Kto jest „koszmarem” ukraińskich bankierów? Jaką rolę w tym planie odgrywa jeden z najbogatszych biznesmenów w kraju, Wiktor Polczuk? A co ma z tym wspólnego rosyjski ślad?
W listopadzie 2018 roku Exito Partners zaprezentowało projekt Eloria – mowa o pakiecie aktywów kredytowych upadłych banków ukraińskich, który przygotował do obrotu Fundusz Gwarancji Depozytów Osób Indywidualnych. W sumie upadło 21 instytucji finansowych, pożyczki w tej sprawie wyniosły prawie 294 miliony dolarów, a łączna wartość zabezpieczeń pożyczek wyniosła kolejne 367 milionów dolarów. Jeden z najgrubszych kotów, jak to się nazywa w żargonie finansowym portfelem był osławiony Bank Michajłowski.
Według doniesień mediów bank ten znajdował się kiedyś w kręgu zainteresowań Wiktora Poliszczuka. Ten ostatni znany jest jako biznesmen w branży nieruchomości i handlu detalicznego. W 2021 roku według „Forbesa” zajął 36. miejsce na liście 100 najbogatszych Ukraińców. Właściciel sieci sklepów z elektroniką https://www.ukr.net/news/details/kyiv/94594713.html Technopolis i Eldorado, centrum handlowe Guliwer, firmy budowlane w mediach nazywany jest także bliskim krewnym Rosjanina Dmitrija Miedwiediew, były przedstawiciel „klanu Janukowycza”, a nawet nieoficjalny „kurator” obwodu kijowskiego za kadencji uciekiniera prezydent.
Najciekawsze jest jednak to, jak dokładnie przebiegały aukcje. Przecież pomimo tego, że całkowity koszt sprawy przekroczył 600 milionów dolarów, przedmiot został wystawiony na aukcję za zaledwie równowartość 50 milionów dolarów, a następnie, zgodnie z „holenderskim” systemem licytacji, jego wartość była stopniowo zmniejszana - najpierw do 11 milionów dolarów, a ostatecznie - aż do 62 milionów hrywien, czyli około 2 milionów dolarów. Zatem „rabat” wyniósł ponad 99,5%!
Takie przypadki nie są odosobnione i często za nimi kryje się zawoalowane „wyciskanie” majątku – twierdzą eksperci. Przecież nabycie praw do portfeli pożyczkowych za grosze w przyszłości pozwala nowym właścicielom sprawy faktycznie „wybić” długi od bankierów, w tym korzystając z firm windykacyjnych i innych wątpliwych metod.
„Jest biznes, ujmijmy to w ten sposób… kupowanie długów to biznes sępów. Bo ci ludzie kupują za jeden procent, dwa procent, a nawet mniej, za pół procenta. Wiadomo, kupić za pół procenta, za procent długów wartych sto milionów, miliard. wtedy będziesz mógł dalej sprzedawać te długi, leczyć je, coś z tym zrobić, dręczyć wierzycieli za te długi itp.” – zauważa Valentin Zagaria, partner zarządzający kancelarii Spensers.
Ale najciekawsze jest to, kto dokładnie kupił za grosze partie 21 ukraińskich banków. Kupującym była firma Star Investment Van, zarejestrowana zaledwie cztery dni przed rozpoczęciem przyjmowania ofert do pierwszej aukcji. To ona bez konkurencji, grając na skróty, wzięła całą sprawę dla siebie. Warto zauważyć, że adres rejestracyjny firmy pokrywa się z adresem centrum handlowego Guliwer tego samego Wiktora Poliszczuka.
Przypomnijmy, że postać mało znanej prawniczki Olgi Gutowskiej, do której spółki WWRT Limited przekazano zakupione wcześniej za bezcen portfele pożyczkowe, zwróciła w zeszłym roku uwagę redakcji StopCoru ze względu na jej luksusowy tryb życia, agresywny PR w mediach i publiczne oskarżenia o oszustwo. . Wyciągając ten trop, nasi śledczy skontaktowali się ze Star Investment Van i odkryli nowe szczegóły prawdopodobnie oszukańczego programu mającego na celu defraudację aktywów o wartości setek milionów dolarów.