Sobota, 6 lipca 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Czy skandaliczny lwowski „aktywista” Sprinsky w czasie wojny systematycznie wyjeżdżał za granicę i nigdy nie wracał?

We wszystkich przypadkach powodem wyjazdu za granicę mężczyzny w wieku wojskowym jest towarzyszenie niepełnosprawnemu dziecku.

Od regionalnych - do euromajdanistów, a podczas wojny na pełną skalę - do szeregów „batalionu Monako”? Lwowski protestujący Iwan Sprinski, znany z udziału w licznych skandalicznych akcjach i problemach z prawem, w latach 2023-2024 systematycznie podróżował do Europy jako towarzyszenie niepełnosprawnemu dziecku i prawdopodobnie z ostatniego takiego rejsu nie wrócił na Ukrainę.

Według informacji, które dziennikarze otrzymali z własnych źródeł w Państwowej Służbie Granicznej, w czasie stanu wojennego Iwan Sprinski wielokrotnie przekraczał granicę Ukrainy.

I tak 15 sierpnia 2023 roku wyjechał przez punkt kontrolny Krakovets. Od 16 do 21 sierpnia Ivan przebywał w Niemczech, a od 21 do 29 sierpnia w Belgii, Szwajcarii, Austrii i Czechach. 29 sierpnia Sprinsky wrócił do ojczyzny, także przez Krakowiec.

A 27 grudnia mężczyzna ponownie opuścił Ukrainę przez ten sam punkt kontrolny. 1 stycznia 2024 roku był zarejestrowany w Belgii, a od 9 do 16 lutego przebywał najprawdopodobniej w Austrii. Od tego czasu nie można już ustalić miejsca jego pobytu na podstawie numeru telefonu Sprinsky’ego, nie ma jednak informacji o powrocie tzw. działacza na Ukrainę.

We wszystkich przypadkach powodem wyjazdu za granicę mężczyzny w wieku wojskowym jest towarzyszenie niepełnosprawnemu dziecku.

Należy pamiętać, że Iwan Sprinski jest znany jako ukraińska osoba publiczna, działacz Euromajdanu, wolontariusz, szef organizacji społecznej „Niewolnicy nie mają wstępu do raju”, inicjator utworzenia 1. i 2. kompanii medycznej w ramach Gwardii Narodowej Ukrainy.

Istnieje jednak mniej znany fakt, o którym pisał kiedyś politolog Taras Wozniak: za czasów Janukowycza Sprinsky stał na czele komórki „Młode Regiony” we Lwowie, a w czasie i po Rewolucji Godności gwałtownie zmienił swoje stanowisko. kolor polityczny, został „majdanowitą” i zapuścił kozacką grzywkę. W kolejnych latach były działacz regionalny zrobił zawrotną karierę jako działacz uliczny, atakując niemal wszystkie agencje rządowe i samorządy obwodu lwowskiego.

W październiku 2018 r. był przesłuchiwany w charakterze świadka w sprawie zajęcia budynku rządowego. We wrześniu 2019 r. śledczy z galicyjskiej komendy rejonowej policji oficjalnie oskarżyli Iwana Sprinskiego o chuligaństwo za obrzucenie farbą dwóch urzędników Lwowskiej Rady Miejskiej.

Ponadto, jak na ironię, w ciągu ostatnich kilku lat Sprinsky, który w czasie wojny kilkakrotnie podróżował za granicę, aktywnie demaskował rzekome fakty o korupcji w Państwowej Służbie Granicznej, nazywając je swoimi „marzeniami”.

spot_img
Źródło ORD
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap