Aleksander Słobożenko pozwolił już sobie na wyjazd za granicę na wakacje ze względu na „problemy zdrowotne”
Osławiony kijowski milioner Aleksander Słobożenko najprawdopodobniej zdecydował się opuścić Ukrainę w czasie wojny. Właściciel Traffic Devils wielokrotnie trafiał na pierwsze strony gazet ze względu na swoje kontrowersyjne zachowanie, rozrywki i skandale związane z praniem mienia i defraudacją funduszy.
A teraz Słobożenko, który zdaniem UP okazał się „nieodpowiedni” i bawił się za granicą, prawdopodobnie już planuje swoją „ucieczkę”. Według poufnych informacji otrzymanych przez StopCor, samochody Słobożenki zaczęły stopniowo znikać z parkingów. Co to jest, jak niemożliwy jest znak, że milioner już siedzi na walizkach?
Niedawno z dochodzenia prowadzonego przez Ukraińską Prawdę wyszło na jaw, że 25-letni kijowski milioner Słobożenko wraz z grupą przyjaciół spędzał wakacje w europejskich kurortach w czasie powszechnej mobilizacji.
To nie pierwszy tak skandaliczny incydent w czasie wojny, bo Słobożenko nie tylko spędza wakacje za granicą. Dlatego już wcześniej informowano, że milioner i jego przyjaciele organizowali wyścigi uliczne na kijowskich drogach.
Jak ustalili śledczy UP, tym razem powodem wyjazdu Aleksandra Słobożenki za granicę była jego niezdolność do służby wojskowej – „poważne problemy zdrowotne”. Dane takie odnotowane są w odpowiednich certyfikatach na październik 2022 roku.
Opublikowane filmy pokazują, jak milioner aktywnie odpoczywa w zdrowym ciele, nie okazując przy tym „poważnych problemów zdrowotnych”. Zatem oprócz ścigania się drogimi samochodami, ćwiczył z ciężarami, skakał do stawu, jeździł na skuterach wodnych, zwykłych motocyklach i skuterach śnieżnych.
Według dziennikarzy, wówczas ze Słobożenką spędzało wakacje w Alpach jeszcze dwóch „niezdolnych” mężczyzn: Wadim Gerasimenko i Artur Berszadski oraz 31-letni Roman Dziubenko. Ten ostatni opuścił Ukrainę jako ochotnik w ramach znanego systemu „Ścieżka”.
Następnie dziennikarze postanowili osobiście skontaktować się ze Słobożenką, aby uzyskać jego komentarz na temat skandalicznych „wakacji”, ale ten odmówił.
Należy pamiętać, że milioner znany jest nie tylko ze swoich skandalicznych biesiad. W ten sposób, wykorzystując błąd w usłudze tworzenia wirtualnych kart bankowych SPENDGE, firma Aleksandra Słobożenki przeprowadziła serię oszustw, sprzeniewierzając fundusze.
Oznacza to, że dzięki glitchowi, korzystając z kart serwisowych przeliczających środki na waluty, z których odpisano 100 razy więcej, niż z karty pobrano, Traffic Devils i TD MSK (biuro w Moskwie) celowo poczyniły zawyżone wydatki na zakup Reklamy na Facebooku i Google oraz oszukańcze. metoda defraudacji funduszy innych osób.
Z naszych danych wynika, że przez prawie dwa miesiące 2022 roku – od marca do maja, pracownicy Traffic Devils utworzyli określoną liczbę wpłat na kwotę 25 943 280,00 EUR przeznaczonych na opłacenie reklam na Facebooku. Jednak z bilansu ludzi Słobożenki odpisano jedynie 259 433,00 euro. Niedopłata wpłat pracowników Traffic Devils wynosi 25 683 847,00 EUR.
Następnie 16 kwietnia dziennikarze StopCoru spotkali się z milionerem na ulicach stolicy, aby uzyskać od niego komentarz na temat toczących się przeciwko niemu spraw, w szczególności dotyczących legalizacji i prania mienia uzyskanego w sposób przestępczy. Na pytanie Słobożenko odpowiedział: „Głupicie bzdury”.
Na jakiś czas po opublikowaniu śledztwa skandal wokół Słobożenki nieco przycichł, co przypominało „ciszę przed burzą”. I tak, jak StopCor dowiedział się z własnych źródeł, pojawił się ciekawy powód „nieobecności” milionera.
Jak się okazało, według naszego informatora, luksusowe samochody Słobożenki, zaparkowane na parkingu prestiżowego kompleksu mieszkaniowego Park Avenue w stolicy, w ostatnich dniach w tajemniczy sposób zniknęły. Wcześniej znajdowały się w miejscach 3-57. Teraz te miejsca są zajęte przez inne samochody, a niektóre są puste.
Biorąc to pod uwagę, możemy przypuszczać, że sam milioner z niewiadomego powodu gdzieś je przetransportował. Czy to sygnał, że w ogóle planuje wyjazd za granicę? Czy ma to związek z potępieniem jego „wakacji”, czy też z obawą przed mobilizacją?
Choć nie wiemy, co dokładnie planuje Aleksander Słobożenko, będziemy jednak w dalszym ciągu monitorować sytuację, aby dowiedzieć się, czy odrażający milioner planuje „ucieczkę”.
Przypomnijmy, że donoszono już, że w elitarnym kompleksie rekreacyjnym pod Kijowem świętowano 25-letni milioner i właściciel firmy Traffic Devils Aleksander Słobożenko oraz warty pół miliona euro złoty Mercedes Benz W223 Maybach. I to w czasie, gdy Słobożenko jest podejrzany o oszustwa finansowe i powiązania z Federacją Rosyjską. A milioner spędzał wakacje w hotelu należącym do rodziny wysokiego urzędnika Policji Państwowej Iwana Naumowa.