poniedziałek, 23 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Sojusznik Laszki i były wiceminister Averyanov został skazany na 7 lat więzienia, ale bezpośrednio z sali sądowej uciekł za granicę

Szef federacji pracodawców obwodu czernihowskiego i były wiceminister Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych z partii Olega Laszki Oleg Awerianow został skazany na siedem lat więzienia. Ponadto nakazano mu zadośćuczynienie byłej żonie Evgenii za szkody materialne w wysokości ponad 1,5 miliona hrywien i 50 000 hrywien za szkody moralne.

Odpowiedni wyrok wydał Sąd Apelacyjny w Czernihowie 10 września 2024 r. Następnie w Internecie zaczęły rozprzestrzeniać się informacje, że sam Averyanov uciekł za granicę po wyroku sądu.

O co chodzi, co mówią krewni byłych małżonków i czy funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali Averyanova – czytaj dalej w materiale.

Zabrał auto i sprzedał je innej osobie

Przedmiotem sporu między byłymi małżonkami Averyanova po rozwodzie było Porsche Cayenne. Jak wynika z materiałów sprawy, 23 stycznia 2015 r. Oleg Averyanov po kłótni z ówczesną żoną Evgenią nakazał kierowcy odjechać samochodem od domu, w którym mieszka. To właśnie w tym okresie para rozpoczęła proces rozwodowy.

Według Evgenii Porsche było jej własnością i zostało na nią zarejestrowane od poprzedniego właściciela pod nieobecność Averyanova. Dlatego zniknięcie jej samochodu uznała za kradzież i złożyła oświadczenie na policji.

Jednocześnie Averyanov zauważył, że kiedy on i jego żona zaczęli rozmawiać o rozwodzie, ustnie zgodzili się, że mieszkanie w Prilukach pozostanie u Evgenii, a samochód pozostanie u niego. Nie przyznał się do winy i wyjaśnił, że nie ukradł porsche. Uważa za własność wspólną, którą kupił za własne pieniądze z zysków uzyskanych z przedsiębiorstwa. Dodał, że jest gotowy decyzją sądu zrekompensować połowę kosztów samochodu lub zwrócić go byłej żonie.

W materiałach sprawy wskazano także, że Awierjanow sprzedał ten samochód w Kijowie bez zgody żony – bez odpowiednich dokumentów zakupu/sprzedaży i przerejestrowania z jednym kompletem kluczyków, gdyż rzekomo zgubił drugi i obiecał je oddać później. Była żona dowiedziała się o sprzedaży samochodu z komendy policji w Gołosiewskim w Kijowie. Kupujący Porsche dowiedział się także od policji, że samochód ma dwóch właścicieli. Następnie Oleg Averyanov zwrócił mu pieniądze.

Co mówią ojciec chrzestny Averyanova i matka jego byłej żony

Świadkami w sądzie byli ojciec chrzestny Averyanovów i matka Evgenii. Ta ostatnia stwierdziła, że ​​ma „doskonałe relacje z zięciem, a relacje z córką są na ogół normalne, choć czasami dochodzi do kłótni”. Dodała także, że była świadkiem kłótni małżonków i podziału majątku między nimi podczas rozwodu w 2015 roku.

Porsche Cayenne twierdzi, że trafiło do rodziny w 2014 roku i nie był to prezent, a wspólny zakup. Przecież zarówno Oleg, jak i Evgenia korzystali z samochodu. Potwierdziła także tezę, że pomiędzy jej córką a zięciem istniała umowa, że ​​ona będzie miała mieszkanie, a on samochód. Nie sporządzili jednak ani nie podpisali żadnych dokumentów. Następnie Evgenia rzekomo skonsultowała się z kimś, a potem zaczęła składać skargi na swojego byłego męża i żądać zapłaty jej pieniędzy.

Kuma Averyanov zauważyła, że ​​Oleg kupił przedmiotowe Porsche Cayenne od jej męża w lutym 2014 r. Zgodzili się na ten zakup już w 2013 roku, kiedy ich rodziny były razem na wakacjach. Według jej ojca chrzestnego, po zakupie samochodu Evgenia świętowała go jako prezent urodzinowy.

Zgodnie z decyzją Sądu Najwyższego wszystkie umowy lub certyfikaty sprzedaży tego samochodu zostały unieważnione i uznane za nieważne. Zgodnie z tą decyzją Oleg Averyanov musi zwrócić Porsche Cayenne Evgenii. Jednak do tej pory tak się nie stało. W tym samym czasie Averyanov nie pamięta, gdzie znajduje się samochód, ale działający zestaw kluczy i paszport techniczny samochodu były i pozostają u Evgenii.

„Nie stawił się, aby poznać pełny wyrok sądu”.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Czernigowskim z dnia 3 października 2022 r. Oleg Averyanov został uznany za niewinnego w sprawie nielegalnego zajęcia samochodu. Następnie Evgenia złożyła kolejny pozew do Sądu Apelacyjnego w Czernihowie, aby unieważnić poprzedni wyrok i skazać Averyanova na 10 lat więzienia z konfiskatą mienia.

Uważa, że ​​były mąż chciał wcześniej odebrać jej samochód. Dodaje też, że Oleg nie posiadał dokumentów prawnych potwierdzających, że jest współwłaścicielem samochodu.

Posiedzenie Sądu Apelacyjnego w Czernihowie odbyło się 10 września 2024 r. Zgodnie z wyrokiem sądu Oleg Averyanov został skazany na siedem lat więzienia bez konfiskaty mienia. Zgodnie z częścią 4 art. 532 Kodeksu postępowania karnego Ukrainy wyrok ten wchodzi w życie z chwilą ogłoszenia. Jednocześnie termin odbywania kary liczony jest od chwili faktycznego zatrzymania skazanego w celu wykonania kary.

Przedstawicielka Prokuratury Miejskiej w Kijowie Irina Winokurowa w komentarzu dla Publiczności poinformowała, że ​​Awerjanow był obecny podczas krótkiego ogłoszenia wyroku, ale nie pojawił się przy pełnym.

„Pełny wyrok sądu miał zostać ogłoszony za kilka godzin. Po ogłoszeniu orzeczenia sądu dana osoba zostaje uznana za winną, ale nie oznacza to, że zostaje ona natychmiast zatrzymana przed sądem. Istnieje procedura wykonania orzeczenia sądu. Oznacza to, że sąd apelacyjny musi przesłać swoją decyzję do sądu pierwszej instancji, a sąd pierwszej instancji przekazuje ją do wykonania policji właściwej ze względu na miejsce zamieszkania osoby uznanej za winną.”

Sekretarz prasowy wyjaśnił także ramy czasowe, w jakich należy wykonać orzeczenia sądów.

„Sąd apelacyjny ma siedem dni na zwrócenie sprawy do sądu pierwszej instancji. A sąd pierwszej instancji musi w ciągu trzech dni przesłać go policji do wykonania. Oznacza to, że za 10 dni (od 21 września 2024 r. – przyp. red.) policja musi rozpocząć wykonywanie tego postanowienia sądu. I wtedy będzie jasne, czy mężczyzna będzie odbywał karę, czy też się ukrywa”.

Komenda Główna Policji miasta Kijów nie udzieliła mediom odpowiedzi, czy Oleg Aweryanow został zatrzymany bezpośrednio po wyroku sądu oraz czy potwierdziła, czy też zaprzeczyła informacjom o prawdopodobnym przekroczeniu przez Awerjanowa granicy państwowej Ukrainy. Media próbowały uzyskać komentarz także od samego Olega Averyanova.

20 września firma Pozhmashina opublikowała na swoim Facebooku film, w którym widać, że jej dyrektor Oleg Averyanov był na wystawie rolniczej w Polsce i złożył zespołowi gratulacje z okazji Dnia Inżyniera Mechanika.

Wystawa odbyła się w dniach 20-22 września w Bednarach w Polsce. Pisze o tym strona internetowa Zakładu Kobzarenko.

Była żona Olega Averyanova, Evgenia, odmówiła komentarza.

Adwokat Averyanov, Daria Svistula, stwierdziła w komentarzu, że kieruje się ustawą o zawodzie prawnika i adwokaturze, która zabrania jej rozpowszechniania informacji o kliencie.

spot_img
Źródło ANTIKOR
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap