Niedziela, 22 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Wszyscy o tym wiedzieli. Dlaczego zajęte elektrownie słoneczne brata zastępcy szefa OP Shurma otrzymały 320 milionów hrywien

Wpływ wiceszefa OP Rostislava Shurmy na rząd Ukrainy pozwolił okupowanym elektrowniom słonecznym jego brata i partnerów biznesowych otrzymać 324 miliony hrywien za energię elektryczną, której nie dostarczyli.

Na początku sierpnia BusinessCensor, powołując się na dane posła Andrieja Żupanina, poinformował o zapłacie 367 mln UAH za energię elektryczną wyprodukowaną w elektrowniach słonecznych na czasowo okupowanych terytoriach Ukrainy.

Od lipca 2022 roku te elektrownie słoneczne nie są zsynchronizowane z siecią elektroenergetyczną niezamieszkanej części Ukrainy, w związku z czym nie dostarczają prądu.

Do odłączenia sieci elektroenergetycznych pomiędzy okupowanymi i nieokupowanymi terytoriami Ukrainy doszło rok temu. Oznacza to, że SPP na okupowanej części od roku nie dostarczają prądu do Zjednoczonego Systemu Energetycznego Ukrainy (UPS).

Jednocześnie niektóre SES nadal otrzymywały pieniądze do lipca 2023 r.

Oznacza to, że SES na okupowanych terytoriach mogła produkować i dostarczać energię elektryczną na potrzeby okupantów lub w ogóle jej nie produkować, ale otrzymywała za to pieniądze.

Przedsiębiorstwo Państwowe „Gwarantowany Kupujący” (GarPok) płaci za wyprodukowaną energię elektryczną według „zielonej taryfy”.

Przedsiębiorstwo Państwowe „Kupujący Gwarant” wyjaśniło płatność SES na okupowanym terytorium w następujący sposób:

GarPok otrzymuje dane o wolumenie energii elektrycznej wyprodukowanej z odnawialnych źródeł energii od operatora systemu NEC Ukrenergo. Jednocześnie Ukrenergo otrzymuje te dane od operatorów systemów dystrybucyjnych (oblenergo), które są im przesyłane przez same elektrownie słoneczne i farmy wiatrowe.

Zatem z wyjaśnień „Kupującego Gwarantowanego” wynika, że ​​SES zlokalizowane na terytoriach okupowanych przekazały informacje o wielkości produkcji energii elektrycznej „Zaporożublenergo” i „Chersonoblenergo”.

Pomimo tego, że oblenergo nie było w stanie zweryfikować informacji otrzymanych od SES na temat wielkości produkcji i dostaw energii elektrycznej do swojego systemu energetycznego na Ukrainie, przekazało je Ukrenergo.

Operator systemu z kolei przesłał te dane do Przedsiębiorstwa Państwowego „Kupujący Gwarant” i dokonał płatności za energię elektryczną z zajętych elektrowni słonecznych.

Płatność została dokonana na podstawie wyjaśnienia Ministerstwa Reintegracji Terytoriów Czasowo Okupowanych Ukrainy, które GarPok otrzymał na początku 2023 roku.

Stwierdził, że na terytoriach okupowanych nie ma żadnych ograniczeń w płaceniu za energię elektryczną pochodzącą z elektrowni słonecznych i wiatrowych.

Takie ograniczenie powinno być decyzją Rady Ministrów, ale premier Denis Szmygal nie był inicjatorem wprowadzenia zakazu płatności.

Okazuje się, że wszyscy uczestnicy procesu rozumieli, że płacono za energię elektryczną wyprodukowaną w okupowanych elektrowniach słonecznych, która nie została dostarczona do ukraińskiej sieci energetycznej, ale nie wstrzymała transakcji.

Dopiero w lipcu Krajowa Komisja wykonująca regulacje państwowe w zakresie energetyki i mediów (NCREKU) podjęła decyzję, że środki za energię elektryczną w taryfie gwarantowanej będą wypłacane na podstawie zweryfikowanych przez Ukrenergo informacji potwierdzających funkcjonowanie odpowiednich instalacje elektryczne w UES Ukrainy.

Kto dostał pieniądze

Według przedsiębiorstwa państwowego „Gwarantowany Kupujący” w okupowanej części obwodów zaporoskiego i chersońskiego działa 66 producentów energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych. Spośród nich 44 elektrownie otrzymały zieloną taryfę. Cała reszta albo zatrzymała generację, albo została zniszczona w czasie walk.

Z dochodzenia Bihus.Info wyszło na jaw, że prawie całą kwotę, czyli 324 mln UAH, od lipca 2022 r. do lipca 2023 r. wpłynęły od przedsiębiorstwa państwowego Gwarantowany Kupujący elektrownie słoneczne powiązane z zastępcą przewodniczącego Kancelarii Prezydenta Rostislamem Szurma.

Jednocześnie latem 2022 r. stacje przestały dostarczać energię elektryczną do UES Ukrainy.

Są to elektrownie słoneczne zlokalizowane w obwodzie zaporoskim: LLC „KD Energy 2”, LLC „Energia Odnawialna Zaporoże”, PE „Natsprod”, LLC „Green Energy Tokmak” i LLC „Grandpower LLC”.

W odpowiedzi na prośbę dziennikarzy Zaporożeoblenergo poinformowało, że nie jest w stanie zweryfikować prawidłowości danych dotyczących ilości energii elektrycznej produkowanej przez elektrownie słoneczne zlokalizowane na terytoriach okupowanych.

Współwłaścicielem KD Energy 2 LLC i Renewable Energy Zaporozhye LLC jest brat Rostislava Shurmy, Oleg Shurma. Stacja ratunkowa „Natsprod” jest również wymieniana wśród zrealizowanych projektów na firmowej stronie internetowej, gdzie gromadzone są „zielone” projekty Olega Shurmy i partnerów.

Partnerem brata Shurmy w tych stacjach jest Siergiej Dyadeczko, bankier i były wiceprezes upadłego Rodovid-Banku.

Współwłaścicielem Green Energy Tokmak LLC i Grandpower LLC jest Ruslan Bozhko, bliska osoba Rostislavowi Shurmie.

Shurma współpracował z Bożką w Zaporożu (Metinvest Rinat Achmetow). Pierwszy był dyrektorem generalnym, drugi dyrektorem finansowym.

Po wyrzuceniu Bożki z Zaporoża zajął się biznesem, w szczególności budową elektrowni słonecznych w obwodzie zaporoskim. W tym samym czasie brat Shurmy został jego partnerem w tych projektach.

W czasie okupacji w ramach „zielonej taryfy” zapłatę otrzymywało także wielu innych producentów. Na przykład SES firm „Skifia-Solar-1” i „Skifia-Solar-2” biznesmena Wasilija Chmielnickiego i partnerów, a także wielu innych, mniej znanych producentów.

Jak Shurma zastąpił rząd

Ministerstwo Energetyki Ukrainy posiada pakiet kontrolny spółki Zaporozhyeoblenergo. To właśnie ta spółka przekazała Ukrenergo niezweryfikowane informacje na temat ilości energii elektrycznej wyprodukowanej i dostarczonej do JES Ukrainy przez elektrownie słoneczne na terytoriach okupowanych.

Na czele ministerstwa stoi Niemiec Galuszczenko, który swoje działania koordynuje nie z premierem Denisem Szmygalem, ale z wiceprzewodniczącym OP Rostislavem Shurmą.

Tak naprawdę Shurma jest nieoficjalnym, ale ważniejszym od Szmygala przywódcą Gałuszczenki.

Kim jest Rostislav Shurma

Syn „regionalisty” i zastępcy „Bloku Opozycyjnego” Igora Szurmy, Rostisław Shurma, zdobył wykształcenie ekonomiczne w Akademii Kijowsko-Mohylańskiej (licencjat) i na Uniwersytecie Ekonomicznym im. Hetmana w Kijowie (magister). W latach 2011-2012 studiował w Moskiewskiej Szkole Zarządzania „Skolkowo”.

Od 2006 do 2019 roku pracował w strukturach grupy Metinvest na różnych stanowiskach kierowniczych, w tym od 2012 roku kierował Zaporożem.

Równolegle z pracą w strukturach Achmetowa Shurma brał udział w polityce regionalnej ze strony Partii Regionów i Bloku Opozycyjnego: w 2010 roku został wybrany na posła do Rady Obwodowej Doniecka z Partii Regionów; W 2015 roku został szefem regionalnej organizacji partyjnej „Blok Opozycyjny” w Zaporożu; W 2019 roku kandydował do Rady Najwyższej z ramienia Bloku Opozycyjnego.

Po porażce Bloku Opozycyjnego w wyborach Shurma został zwolniony przez kierownictwo Metinvesta Achmetowa z Zaporoża.

Następnie znalazł drogę do nowego rządu i został niezależnym doradcą szefa OP Andrieja Ermaka.

W 2021 roku został członkiem rady nadzorczej Ukroboronpromu, a następnie zastępcą szefa Biura Ermak.

W PO Shurma odpowiada za politykę gospodarczą

Kancelaria Prezydenta uczyniła Shurmę szefem nie tylko ministra energetyki Galuszczenki.

Dziś faktycznie przejął funkcje premiera Denisa Szmygala. Urzędnicy nieoficjalnie mówią, że bez zgody Shurmy rząd nie podejmuje ważnych decyzji.

Ma jednak znacznie większe wpływy niż szef Gabinetu Ministrów, bo sprawuje bezpośrednią kontrolę nad szefami szeregu ważnych regulatorów i strategicznych przedsiębiorstw państwowych.

W maju 2023 roku BusinessCensor opublikował tekst o tym, jak Shurma zastąpiła blok gospodarczy rządu i przejęła kontrolę nad pracą Ministra Energii, NEURKU, Energoatom, Funduszu Mienia Państwowego, Operatora GTS, Ukrnafty, Motor Sicz, Lasów Ukrainy, „Drukarnia Ukrainy” i kilkanaście innych przedsiębiorstw państwowych.

spot_img
źródło CENSOR
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap