Na początku roku funkcjonariusze zatrzymali wszystkich członków znanego syndykatu narkotykowego „Dwadczatowskie”, działającego w Krzywym Rogu od lat dziewięćdziesiątych.
Szef Departamentu Dochodzeń Strategicznych Andriej Rubel z RBC-Ukraine , jak zorganizowana była praca syndykatu, jaka była hierarchia i jak udało się zatrzymać wszystkich, łącznie z organizatorami.
Podczas przygotowywania materiału wykorzystano uwagi Andrieja Rubla, a także informacje operacyjne z DSR i Policji Narodowej Ukrainy.
Hierarchia syndykatu
„Dvadtsatovskie” to syndykat narkotykowy Krivoy Rog działający w mieście od lat dziewięćdziesiątych. Został nazwany na cześć dzielnicy o tej samej nazwie w Krzywym Rogu. Dwadcatowscy zaczynali jako gang rabusiów. Kiedy zdobyli duże wpływy, zaczęli „sprzedawać” swoją licencję na ściąganie haraczy innym, mniej rozbudowanym gangom. Oni z kolei sami oddali część „hołdu” haraczy latom dwudziestym za licencję i zdecydowaną pomoc.
Równolegle gang zaczął produkować i dystrybuować narkotyki. Wkrótce gang przekształcił się w prawdziwy syndykat z własną hierarchią.
„Podeszli do konstrukcji swojego dzieła dość systematycznie, tak aby nie dało się ich wyeksponować. Krzywy Róg jest podzielony na dzielnice, te dzielnice są podzielone na bloki. W każdym bloku, w każdej dzielnicy mieli swoich przedstawicieli zajmujących się sprzedażą narkotyków. Istniał nawet „blok władzy” – ludzie, którzy przychodzili, gdy pojawiały się „problemy”. Proces „edukowania” swoich ludzi nazywali „rybowaniem” – zauważa Rubel.
Ogólnie praca wyglądała tak: początkowo gang pozyskiwał narkotyki zawierające narkotyki nielegalnie, także za granicą. Na przykład w Serbii „lata dwudzieste” miały własnego człowieka, którego nazywali „farmaceutą”. Kurierzy udali się do „Apteki” i zabrali mu pigułki, głównie pseudoefedrynę. Tabletki ukryli na dnie samochodów i wjechali na Ukrainę przez punkty celne, gdzie nie było skanerów.
W Krzywym Rogu tabliczki rozdawano do „kuchni”, w których pracowali „kucharze”. Poprzez różne manipulacje „kucharze” wytwarzali metamfetaminę z pseudoefedryny. Adres „kuchni” był za każdym razem inny i nigdy się nie powtarzał.
„Gdybyśmy ty i ja byliśmy w tej grupie, nie wiedziałbym, co robisz, i ty nie wiedziałbyś, co robię ja. Każdy miał swoją rolę, jeden miał udać się na pocztę, drugi odebrać słomki (słomki do napojów, pakowali leki – przyp. red.), trzeci miał wziąć torbę. A trzeci nawet nie wie, co zabiera. Czwarta osoba musi przywieźć torbę do apartamentu, w którym nastąpi pakowanie i opuścić. Piąty przychodzi i pakuje, szósty zabiera i rozdaje – zauważa szef DSR.
Klienci „lat dwudziestych” wiedzieli, że aby zdobyć narkotyki, wystarczy zadzwonić do „sklepu telefonicznego”. „Operator” już wiedział, gdzie jest klient i wysłał go do „handlarza”, który cały dzień pełnił dyżur w tym samym miejscu. Gdy „handlowcowi” skończyły się narkotyki, przyszedł do niego „dolewnik” – wziął pieniądze i dał mu metamfetaminę. W sumie w Krzywym Rogu działało około 25 „sklepów telefonicznych”. „Dvadtsatovskie” starało się być zorientowane na klienta - ich konsorcjum posiadało system rabatów i premii dla „hurtowników” i stałych klientów.
Zatrzymanie „lat dwudziestych”
W ciągu roku funkcjonariusze organów ścigania dokumentowali pracę „lat dwudziestych” – w tym czasie śledczy zgromadzili 880 tomów aktów oskarżenia. Na jakiś czas przed aresztowaniem do Krzywego Rogu sprowadzono 1200 policjantów i funkcjonariuszy.
Aby nie wzbudzać podejrzeń, sprowadzano ich blokami – tylko sześć bloków po 200 osób każdy. W każdym bloku o pełnym przebiegu działań wiedziało od 1 do 3 osób. Najpierw postanowiono zatrzymać najwyższe szczeble gangu – bezpośredniego przywódcę, jego prawą rękę i przywódców organizacji przestępczych zajmujących się sprzedażą narkotyków. Zatrzymano także przywódców jednostki energetycznej gangu.
„No cóż, to silni goście, bogaci ludzie. Zalegalizowali pieniądze otrzymywane z handlu narkotykami, dużo kupowali w obwodzie dniepropietrowskim i Krzywym Rogu, mieli nieruchomości, samochody, restauracje, sklepy za granicą” – dodał Rubel.
Zatrzymano łącznie 38 osób – wszystkich członków gangu. Organizatorom syndykatu grozi do 12 lat więzienia.