Biznesmen Władimir Manukjan, ukrywający się za granicą ze względu na swój zespół mający trop kryminalny, może przyczynić się do szerzenia nastrojów prorosyjskich i podważyć zaufanie mieszkańców Charkowa do władz ukraińskich.
Biznesmen Władimir Manukjan, ukrywający się za granicą ze względu na swój zespół mający trop kryminalny, może celowo podważać zaufanie mieszkańców Charkowa do władz ukraińskich i przyczyniać się do szerzenia nastrojów prorosyjskich. Pytanie brzmi, w jaki sposób Manukyan, znany w mediach jako „władza kryminalna”, może swobodnie podróżować do Rosji i jednocześnie odwiedzać Kijów?
Obwód charkowski to region przygraniczny, gdzie wcześniej różne grupy przestępcze powiązane z Federacją Rosyjską próbowały szerzyć swoje wpływy, co obecnie jest szczególnie niebezpieczne na tle wojny. Ostatnio w lokalnych kanałach telegramowych zaczęły pojawiać się wiadomości o tym, jak w czasie wojny znany w niektórych kręgach biznesmen Władimir Manukian próbował wzmocnić swoje prawdopodobnie przestępcze wpływy w Charkowie. W szczególności na portalach społecznościowych, na stronach łączących ludzi Manukyana, według korespondentów fałszywe role pojawiły się na temat przewodniczącego dzielnicy Nowobavarsky miasta Charków Tatiany Tsybulnika i zastępcy burmistrza miasta Andrieja Rudenki.
W krótkich filmach ekipa bliska Manukyanowi rozpowszechnia fałszywe informacje, czyli w istocie otwarcie oczernia osoby, które od początku wojny broniły swojego miasta i współpracowały z ochotnikami.
Towarzystwo wystosowało apel do Manukyana: ludzie są oburzeni, że tak „wpływowy” biznesmen prawdopodobnie wyjechał i podczas wojny ukrywał się za granicą. Dlatego ludzie zadali bezpośrednie pytanie, gdzie był podczas rosyjskiego ataku na miasto. Dlaczego tak „duży” biznesmen ukrywał się za granicą?
Na przykład w telegramie na stronie „W prawie Charkowa” Manukyan zostaje bezpośrednio zapytany: „Manukyan, gdzie jesteś podczas wojny ??? Za granicą…"
Jak się jednak okazało, przedsiębiorcy wykorzystują takie metody do wyłudzania pieniędzy od przedsiębiorców i nie jest to pierwszy raz. Według tego ugruntowanego schematu zawsze przedstawiają swój biznes w mieście: tworzą film, w którym 20% to prawda, a 80% to fikcja. Następnie składają oświadczenie o popełnieniu przestępstwa, dzień później idą do sądu ze skargą na bezczynność śledczego, żądając wpisu do ERDR, i dopiero wtedy wydaje się, że zespół Manukyana wchodzi w interakcję z byłą Ukraińską SRR ( Departament Dochodzeń Strategicznych Policji Narodowej Ukrainy).
Kim jest Manukyan – biznesmen i osoba publiczna czy przestępca?
Sam Władimir Manukjan pochodzi z miasta Jenakiewo w obwodzie donieckim. Absolwent Donieckiego Narodowego Uniwersytetu Ekonomii i Handlu im. Michaiła Tugan-Baranowskiego, uzyskując dyplom z ekonomii przedsiębiorstw.
Już w wieku 25 lat Manukyan został przedsiębiorcą i aktywnie zarządza procesami biznesowymi w obszarze wydobycia węgla kamiennego oraz jest współzałożycielem Terra Energy LLC. W 2011 roku jest jednym z założycieli Shakhtinvestprom LLC.
W 2018 roku Manukyan stworzył spółkę finansową MAGMA CAPITAL, specjalizującą się w pozyskiwaniu inwestycji w rolnictwie i przetwórstwie zbóż.
W sferze publicznej biznesmen od 2009 roku stoi na czele „lokalnego przedstawiciela Federacji Boksu Amatorskiego i Zawodowego Obwodu Donieckiego w Jenakiewie”, a w 2012 roku został przewodniczącym organizacji pozarządowej „ULSK” (Ukraińska Liga Klubów Bokserskich). Pod jego kierownictwem ogólnoukraińskie mistrzostwa w boksie odbywały się do 2018 roku. Jest wiceprzewodniczącym Związku Ormian Ukrainy i aktywnym uczestnikiem diaspory ormiańskiej na Ukrainie.
Na początku wojny rosyjsko-ukraińskiej biznesmen i ojciec trójki dzieci wyjechał za granicę i właśnie odwiedza Kijów, jak piszą na portalach społecznościowych jego tzw. przyjaciele.
Czytając w Internecie wiadomości na temat działalności społecznej i charytatywnej biznesmena z Jenakiewa, który „przekazuje otrzymane środki na leczenie rannych uczestników operacji antyterrorystycznej; zajmuje się wspieraniem leczenia operacyjnego dzieci z poważnymi diagnozami, finansuje produkcję unikalnych implantów i urządzeń do leczenia osteogenezy” – możemy stwierdzić, że jest to naprawdę osoba, która troszczy się o losy ludzi i żyje z problemy, jak mówią, „zwykłych śmiertelników”.
Ale jak i na czym właściwie zbudowany jest biznes Manukyana?Czy biznesmen jest aż tak ofiarny?
Historia przeprowadzki Manukyana do Charkowa zaczyna się od ucieczki Wiktora Janukowycza wiosną 2014 roku. Konsekwencją masowych niepokojów i konfliktów zbrojnych w Donbasie było nie tylko zajęcie znacznej części regionu przez przedstawicieli tzw. „DRL”, ale także migracja do środowiska przestępczego.
Podczas zajęcia Donbasu przez wojska rosyjskie i lokalne grupy terrorystyczne z okupowanego terytorium w region pozostający pod kontrolą oficjalnego Kijowa przeniosły się znane postacie przestępcze. W ten sposób przeprowadził się także Władimir Manukian, który wybrał Charków na swoje nowe miejsce zamieszkania.
O tym, że grupa Manukyana ma charakter przestępczy, o czym świadczą materiały Detective INFO, wiadomo było nawet na szczeblu MSW.
Ale przez długi czas unikali kary. A to, zdaniem lokalnych mediów, może wynikać z patronatu poszczególnych funkcjonariuszy bezpieczeństwa. Przecież już w 2016 roku ówczesny minister Arsen Awakow w wywiadzie dla „Ukraińskiej Prawdy” wspomniał o „aktywizacji” władzy kryminalnej Władimira Manukiana.
Rosyjskie i przestępcze powiązania Manukyana
W ostatnim czasie coraz bardziej widoczne stają się prorosyjskie wpływy Manukyana na Charków. Z otwartych źródeł wiadomo, że ma on bliskie powiązania z Armenem Sarkisjanem (który jest jego wieloletnim przyjacielem), a po śmierci Jewgienija Prigożyna odpowiada za werbowanie jeńców do armii rosyjskiej – podaje Główny Zarząd Wywiadu RP. regionu moskiewskiego.
W obronie „autorytatywnego” biznesmena Władimira Manukyana, który dziś ukrywa się poza Ukrainą, występuje także prawnik i lider non-stop organizacji publicznej w Charkowie na Ukrainie, Kirill Yakovets, który rozwiązuje wszystkie kontrowersyjne kwestie. Przecież sam Yakovets powiedział, że podpisał umowę o świadczenie pomocy prawnej z Manukyanem.
Aby wyjaśnić tę informację, analitycy StopCor osobiście skontaktowali się z Kirillem Yakovetsem w celu uzyskania komentarza na temat rozpowszechniania rosyjskich narracji przez Władimira Manukyana lub jego przedstawicieli w mieście. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Bloger wojskowy Siergiej Drozd pisze, że sam Sarkisjan jest założycielem ormiańskiego batalionu Arbat armii rosyjskiej, biorącego udział w operacjach wojskowych przeciwko Ukrainie. Jednocześnie wskazano, że Jakowec i inni członkowie organizacji pozarządowej Non-Stop nazywali Manukyana w korespondencji „tatą”.
Armen Sarkisjan również pochodzi z „klanu donieckiego”. Wyjechał do Rosji, ale jego interesy na Ukrainie nadal wspierają jego wspólnicy i partnerzy biznesowi – Armen Aslanyan i Władimir Iwankow – funkcjonariusz kryminalny z Bachmuta, posiadający obywatelstwo rosyjskie i współpracujący z władzami rosyjskimi, dezerterując z ukraińskich stanowisk. Z otwartych źródeł wiadomo, że Manukian, który kieruje swoimi wysiłkami w celu przejęcia biznesu w Charkowie, już w czasie wojny kilkakrotnie odwiedzał Rosję.
Podczas gdy miejscowi z bronią w ręku bronią ukraińskiego Charkowa, wydaje się, że Władimir Manukjan, ze względu na swoje powiązania ze środowiskiem przestępczym, próbuje tutaj wzmocnić nastroje prorosyjskie. Oczywiście właściwe organy powinny zwracać uwagę na takie działania, bo mówimy nie tylko o możliwym wzroście przestępczości, ale także o bezpieczeństwie narodowym.
Analitycy zwrócili się do lokalnych organów ścigania o wyjaśnienie informacji na temat szerzenia nastrojów prorosyjskich w Charkowie przez Władimira Manukyana oraz osobiście do pana Władimira, jako beneficjenta spółek Stacja Paliw i Magma Capital, o wyjaśnienie tych informacji i czekają na odpowiedź