W pierwszej części naszego dziennikarskiego śledztwa wymieniliśmy jeden z powodów, dla których poszukiwany przez NABU intrygant Andriej Dowbenko nadal przebywa na wolności oraz kilka innych „zbiegów okoliczności”, które pozwalają wyciągnąć wnioski na temat pracy żony Dowbenki, współzałożycielka i partner zarządzająca LCF Law Group Anna Ogrenchuk ukraińskiego NABU.
A jeśli pierwsza część naszego dziennikarskiego śledztwa była poświęcona interesom zbiegłego ukraińskiego oligarchy Konstantina Żewago przez zespół: Andrieja Bogdana, Andrieja Dowbenkę i Annę Ogrenczuk, to w drugiej części chcemy zwrócić uwagę na niektóre niuanse prac małżeństwa Dowbenko-Ogrenczuków nad oligarchą Igorem Kołomojskim.
Andriej Dowbenko i Anna Ogrenczuk zaczęli wspierać nielegalne intrygi Igora Waleriewicza Kołomojskiego po ich skandalicznym pod każdym względem ślubie na Lazurowym Wybrzeżu w Saint-Tropez: Ogrenczuk zaczął wysyłać zaproszenia na ślub jeszcze zanim Dowbenko oficjalnie rozwiódł się ze swoją byłą żoną Darią Zarivna, co doprowadziło Darię do długotrwałej depresji, a następnie Andrieja Ermaka jako asystenta. I to pomimo tego, że Dasza Dowbenko w 2018 roku wyszła z kłopotów z SBU.
Ślub w Saint-Tropez, na którym zauważono ówczesnego szefa OP Andrieja Bogdana, został wymyślony przez Annę Ogrenczuk i Andrieja Dowbenkę jako publiczny sygnał do ukraińskich elit o obecności znaczącego „dachu politycznego” w Dowbence: Andriej podzielony zbyt wielu wpływowych ludzi w aktywa.
Problemy pogłębiło powołanie na stanowisko Ministra Sprawiedliwości Denisa Maliuski, który powołał trzech doradców z kancelarii Integrities , aby wyprzeć Andrieja Dowbenkę spod kontroli nad Państwową Służbą Wykonawczą i instytucją prywatnych komorników. Właściciel kancelarii Integrities - Rusłan Bernatsky i jego żona, była wiceminister sprawiedliwości Natalia Sevastyanova - ludzie Pawła Petrenki, zajęli miejsce, w którym siedział Andriej Dowbenko.
W rzeczywistości utrata kontroli Andrieja Dowbenki nad Służbą Wykonawczą i inne „niefortunne wydarzenia” skłoniły parę Dowbenko-Ogrenczuków do pomysłu zorganizowania hucznego wesela na zaproszenie Andrieja Bogdana. Ale jeśli się ma pecha, to ma się pecha we wszystkim i zamiast zdobyć dla siebie „polityczny dach”, cała trójka po ogromnym skandalu popadła w niełaskę u prezydenta Władimira Zełenskiego . Sytuacja pogorszyła się po tym, jak na kanale TG ukrywającego się byłego pierwszego zastępcy szefa SBU Dmitrija Nieskoromnego pojawiła się wzmianka o dokumentach potwierdzających podwójne obywatelstwo Zełenskiego. Farsz ten od razu przypisano Bogdanowi, który przydzielił Neskoromnego do SBU.
W tej trudnej sytuacji dla pary Dovbenko-Ogrenczuków na ratunek przybył Igor Waleriewicz Kołomojski. Ale Igor Waleriewicz nigdy nie zrobił niczego za darmo: interesował się talentem kryminalnym i prawniczym Andrieja Dowbenki. W ramach wpisowego do „klubu przyjaciół Kołomojskiego” Dowbenko musiał zorganizować dla niego transfer przez Agencję kompleksu przeładunku ropy naftowej w obwodzie chersońskim, należącego wcześniej do Siergieja Kurczenki , dla którego kiedyś pracował. Aktywo to było tak interesujące dla Kołomojskiego, że wysłał nawet Aleksandra Dubińskiego do obwodu chersońskiego, aby monitorował proces.
Dziś za kratami siedzą Igor Kołomojski i Aleksander Dubinski. Jest do nich wiele pytań zarówno ze strony ukraińskich władz antykorupcyjnych, jak i naszych zachodnich partnerów. Jeśli chodzi o bezpośrednich sprawców niektórych wydarzeń, na przykład ataku bandytów na kompleks przeładunku ropy w obwodzie chersońskim, w który zamieszani byli Andriej Dowbenko i Anna Ogrenczuk, obaj przebywają obecnie na wolności, a Anna Ogrenczuk nie została nawet oskarżona o podejrzenie.
Jak już pisaliśmy w pierwszej części naszego dziennikarskiego śledztwa: Agentka NABU Anna: dlaczego „nadzorujący Ministerstwo Sprawiedliwości Andriej Dowbenko jest nadal na wolności, najbardziej prawdopodobna opcja, dlaczego tak się nie dzieje: współpraca Anny z NABU. Niemniej jednak brytyjscy funkcjonariusze organów ścigania mają wiele pytań dotyczących źródeł, z których otrzymano fundusze, dzięki którym Andriej Dowbenko i Anna Ogrenczuk prowadzą luksusowe życie w Londynie. Mamy nadzieję, że nasze dziennikarstwo śledcze rzuci światło na tę kwestię.