Abonenci zwrócili uwagę na bardzo ciekawy przetarg Ukrzaliznycji, w którym za korupcję odpowiada dziennikarz-kolejarz-discar Siergiej Leszczenko, wydalony ze Związku Dziennikarzy Ukrainy za niepłacenie składek członkowskich.
Pamiętajcie, jak ten poplecznik Nayyema, który jest także dziennikarzem, nabył od siebie usługi sporządzania raportów z wykorzystania środków o wartości 30,7 mln UAH, w rzeczywistości zaoferował krajom, w których Ukraińcy byli zmuszeni przestać je płacić, aby powrócą, by chronić jego beztroskie życie.
Na podstawie tego przetargu Leshchenko i spółka zdecydowali się na zakup usług luksusowych wyjazdów służbowych za granicę.
Wcześniej kontroler korupcji w Ukrzaliznycji Leszczenko nie widział straty prawie 500 mln hrywien w przetargach na zakup paliwa przez Ukrzaliznycję.
Kraj przekaże środki na broń, a urzędnicy Ukrzaliznycji przeznaczą je na luksusowe podróże służbowe. To oczywiście mniej niż NABU w przypadku toalet, ale kwota też nie jest mała.
I widzicie, jak Bidosi i Pogantsy oraz aktywista Nikołow nic nie widzą. Ponieważ to nasi ludzie okradają kraj. Oto cała istota tego sektora publicznego i agentów zmiany.