poniedziałek, 23 grudnia 2024 r
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

W centrum uwagi

Produkty Vashurkin: chemia samochodowa z oznaczeniem „Made in Russia” na rynku ukraińskim

Na kijowskich rynkach samochodowych „Perowa” i „Żulany” dominowała produkcja chemii samochodowej z zakładów w Czerkasach, prawdopodobnie kojarzonych z rosyjskim beneficjentem Waszurkinem.

Rosyjski „trop” na stołecznych rynkach samochodowych: podczas nalotu na dwa stołeczne punkty sprzedaży produktów motoryzacyjnych – rynek w Perowie i centrum samochodowe w Żułanach, funkcjonariusze Stopkorowa odkryli ponad pięćdziesiąt sklepów swobodnie sprzedających produkty z Czerkaskich Chemicznych Samochodowych . Firma ta, podobnie jak kilka innych podobnych, wchodzi w orbitę rosyjskiego biznesmena Waszurkina, który realizuje kontrakty dla rosyjskiego koncernu rakietowego. Dlaczego właściciele rynków przymykają oczy na wątpliwe pochodzenie towarów i być może w ten sposób pośrednio sponsorują agresję wroga?

Do Kijowa : wraz z nadejściem mrozów tradycyjnie wzrasta zapotrzebowanie na zimową chemię samochodową, ponieważ ochłodzenie powoduje dostosowanie działania samochodów. W zeszłym tygodniu reporterzy StopCor przeprowadzili nalot na największe rynki samochodowe stolicy - „Perową” (rynek Dnieprowski) i centrum samochodowe „Zhulyany” (targ samochodowy na Kolcewie), aby dowiedzieć się, jakie produkty są oferowane właścicielom samochodów w stolicy. I odkryli nieprzyjemny fakt: rynki te zostały dosłownie zalane towarami, których pochodzenie można wiązać z Federacją Rosyjską.

Mówimy w szczególności o produktach Czerkaskich Zakładów Autochemicznych (ChZA), które wielokrotnie znajdowały się w centrum naszych badań za pośrednictwem swojego historycznego założyciela - obywatela Rosji Michaiła Waszurkina . Przedsiębiorca ten został objęty sankcjami za pracę dla rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego, ale prawdopodobnie zachował kontrolę nad ukraińskim producentem chemii samochodowej.

Michaił Waszurkin, krótka dokumentacja

Co wiadomo o ChZA i jej rosyjskim beneficjentze?

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością „Zakłady Autochemiczne Czerkasy” została zarejestrowana w 2010 roku i pozycjonuje się jako jeden z krajowych liderów w produkcji i sprzedaży olejów i płynów technicznych do samochodów osobowych i ciężarowych. Historycznym właścicielem firmy był Rosjanin Michaił Waszurkin, jednak w 2023 roku, u szczytu wojny z Federacją Rosyjską, jego nazwisko w dziwny sposób zniknęło z listy współzałożycieli.

W 2023 roku Michaił Waszurkin rzekomo formalnie złożył rezygnację z założycieli zakładu

Do września ubiegłego roku Rosjanin, właściciel w swojej ojczyźnie firmy Azimuth (dostawca silników rakietowych dla rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego), był jednym z beneficjentów zakładów w Czerkasach. A jego krewna Julia Waszurkina została skreślona z listy sygnatariuszy ChZA dopiero w lutym 2023 roku. Z rejestrów wynika, że ​​Wasurkin jest także właścicielem ukraińskiej spółki UkraPol LLC, zarejestrowanej w Czerkasach pod tym samym adresem co zakłady autochemiczne.

W ubiegłym roku Czerkaska Prokuratura Okręgowa wszczęła postępowanie karne w związku z faktem finansowania działań mających na celu przymusową zmianę, obalenie porządku konstytucyjnego lub zmianę granicy państwowej Ukrainy. W sierpniu 2022 roku przejęto trzy ukraińskie przedsiębiorstwa kontrolowane przez Waszurkina. Ale już w 2023 r. Sędzia śledczy Sądu Rejonowego Nadnieprowskiego unieważnił to.

Sami przedstawiciele Czerkaskich Zakładów Chemicznych Samochodowych odmawiają dziennikarzom jakichkolwiek komentarzy na temat zaangażowania firmy w obłożony sankcjami Rosjanin. W szczególności odnoszące się do otwartej sprawy karnej i tajności śledztwa. Podkreśla jednak, że de iure Washurkin został skreślony z listy beneficjentów.

Mimo to produkty ChZA nadal znajdują się w swobodnym obrocie w Kijowie.

Jak odkryli dziennikarze, na stołecznym rynku Żulanach 27 sklepów (punktów) sprzedaje towary produkowane przez ChZA, w tym:

  • 6 sklepów sprzedaje oleje silnikowe;
  • 12 magazynków – płyn hamulcowy;
  • 17 sklepów - płyn chłodzący.

Na targu Perova 25 punktów sprzedaży detalicznej sprzedaje towary ChZA, w tym:

  • 6 sklepów – oleje silnikowe;
  • 4 magazynki – płyn hamulcowy;
  • 17 sklepów - płyn chłodzący.
Na stołecznych rynkach odkryto ponad 50 punktów sprzedaży chemii samochodowej produkowanej przez ChZA

Ogólnie rzecz biorąc, chemia samochodowa, której pochodzenie i skład budzą wątpliwości, sprzedawana jest w ponad 50 punktach sprzedaży detalicznej na tych rynkach. Komunikowaliśmy bezpośrednio ze sprzedawcami, że oferowany przez nich towar może posiadać „rosyjski ślad”. I w większości przypadków w drugim roku wojny usłyszeli szokującą odpowiedź: „ Tak, wiemy. Ale co możemy zrobić, jeśli nawet organy ścigania się tym nie przejmują? »

Warto zauważyć, że podczas nalotu część handlowców próbowała usunąć z półek produkty ChZA, zapewniając, że starają się nie sprzedawać tych towarów, gdyż ich jakość powodowała skargi konsumentów. Produkty te są jednak stosunkowo tanie i pokrywają pewien segment rynku. Dlatego dopóki jest na to popyt, handel trwa.

Handlowcy zgłaszali, że konsumenci narzekają na jakość produktów ChZA, ale ze względu na niskie ceny istnieje popyt

Dlaczego właściciele i zarządy kijowskich rynków przymykają na to oko?

Współwłaścicielem rynku samochodowego na Perowie jest PJSC „Dneprovsky Market”, którego beneficjentem i szefem jest przedsiębiorca Valentin Neshta . Przedsiębiorstwo to, z kapitałem zakładowym wynoszącym 50 tys. UAH, zostało zarejestrowane w 1997 r., a w zeszłym roku, według rejestrów , obroty rynkowe przekroczyły 30 mln UAH.

Z kolei Automarket na Koltseva LLC z kapitałem zakładowym w wysokości 9,9 mln UAH należy do biznesmena Nikołaja Winniczenki .

Głównym dystrybutorem towarów ChZA jest sieć sklepów Avtoapteka (założycielka i menadżerka Tatyana Polivach ). Jak podaje YouControl, o tej firmie wspomniano w dziennikarskim śledztwie z 2021 roku dotyczącym „odprawy celnej” samochodów na Wołyniu.

Podczas nalotu zespół StopCora próbował skontaktować się bezpośrednio z administracją obu rynków w celu uzyskania od nich komentarzy i wyjaśnień. Nie było to jednak zbyt udane – pracownikom mediów nie pozwolono nawet wyjść na zewnątrz.

Dziennikarze próbowali porozumieć się z administracją rynku

Wyjaśnili nam przez domofon, że najwyraźniej nie było tam nikogo z administracji (i to było w godzinach pracy!). Ponadto przedstawiciele rynku oświadczyli, że rzekomo nie kontrolują pochodzenia produktów sprzedawanych na swoim terytorium. Mówią, że najważniejsze jest przeznaczenie towaru: jeśli istnieje umowa sprzedaży chemii samochodowej, to chemia samochodowa powinna być sprzedawana. Oraz jaka marka lub producent rzekomo znajduje się poza strefą kontroli rynku.

Natomiast w Żułanach przedstawiciele administracji sfotografowali ulotkę informacyjną StopCor i zamieścili ją na czacie ogólnym, aby wszyscy pracownicy tego marketu mogli się z nią zapoznać.

Należy zauważyć, że pomimo wszczęcia sprawy karnej przez funkcjonariuszy organów ścigania rosyjski biznesmen Washurkin wydaje się zachować część majątku na Ukrainie. I nie tylko nadal uzyskuje tu dochody, ale także dostarcza amunicję armii rosyjskiej. Przecież jej struktury, zwolnione z aresztu przez sąd , są ściśle powiązane z Korporacją Rakiet Taktycznych.

spot_img
Źródło Stopkor
spot_img

W centrum uwagi

spot_imgspot_img

Nie przegap